Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nowe zasady jazdy po rondzie. To będzie szok dla kierowców

Pełnomocnik ministra infrastruktury zapowiada zmiany w przepisach ruchu drogowego. Jedna z nich dotyczy jazdy po rondzie. Marek Dworak, pełnomocnik ministra infrastruktury, uspokaja, że zmiany nie wejdą w życie z dnia na dzień. Nowe propozycje muszą przejść pełny proces legislacyjny, a to potrwa kilka miesięcy.
Nowe zasady jazdy po rondzie. To będzie szok dla kierowców

Autor: fot. archiwum Krosno112.pl

– Moim pragnieniem jest to, żebyśmy jednolicie podchodzili do przepisów ruchu drogowego, żeby one były jednoznacznie interpretowane: począwszy od instruktora, egzaminatora, kierowcy, policjanta oceniającego zdarzenie drogowe aż po sąd oceniający sprawę na podstawie opinii biegłego – powiedział Marek Dworak serwisowi brd24.pl.

Lista planowanych modyfikacji przepisów jest długa. Część dotyczy jazdy po rondzie, czyli skrzyżowaniu z ruchem okrężnym. Ministerstwo chce wprowadzić zasadę, że z ronda będzie można zjechać wyłącznie ze skrajnego, prawego pasa. Manewr musiałby być koniecznie sygnalizowany kierunkowskazem.

Dworak zapowiada także koniec przywilejów dla rowerzystów.

– W pewnym momencie trzeba było ich uprzywilejować w ruchu drogowym, ale moim zdaniem stało się to niezbyt celnie. Niektórzy z nich, a czasem przedstawiciele ruchów rowerowych, wbili sobie do głowy, że rowerzysta w pewnych sytuacjach ma bezwzględne pierwszeństwo. Słowo „bezwzględne” jest szalenie groźne i nigdy rowerzysta takiego bezwzględnego pierwszeństwa nie ma, podobnie jak nie ma go każdy inny uczestnik ruchu – tłumaczy pełnomocnik.

Planowane jest wprowadzenie zakazu wjazdu rowerem bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd. Ma być także wprowadzony jednoznaczny zapis mówiący o tym, że dwóch rowerzystów może jechać obok siebie, ale kiedy zbliża się pojazd z naprzeciwka lub z tyłu, powinni oni przejść na jazdę jeden za drugim, gęsiego.

Kolejna sprawa to wyprzedzanie przez rowerzystów wolno jadących pojazdów z prawej strony.

– Powinno to być dookreślone, że wyprzedzanie przez rowerzystę z prawej strony dotyczy sytuacji, w której pojazdy dojeżdżają do zatoru drogowego czy czerwonego światła sygnalizacji drogowej. Bo na pewno nie powinno to polegać na ściganiu się z innymi pojazdami, które jadą dla rowerzysty "wolno", a to jest np. 30 km/h, co w rzeczywistości wcale wolno nie jest. Rowerzyści nie powinni się z takimi pojazdami ścigać. Często kierujący samochodem sygnalizuje zamiar skrętu w prawo, a rowerzysta mimo tego usiłuje wyprzedzić go z prawej strony – argumentuje pełnomocnik.

News4Media


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ