Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

OSP KSRG Korczyna

Ochotnicza Straż Pożarna (zwana wówczas-ogniową) w Korczynie powstała w 1883 roku, a jej założycielami byli: Michał Mięsowicz, Antoni Szmyd, Michał Wilusz oraz proboszcz korczyńskiej parafii ks. kan. Jan Szałaj (Szałay). Weszła ona w skład okręgowego Związku Straży Pożarnych nr 24 w Jaśle.
OSP KSRG Korczyna
fot. Adam Hejnar - Krosno112.pl

Warto tutaj dodać, iż centralnie w Galicji, pracę straży koordynował Krajowy Związek Ochotniczych Straży Pożarnych Galicji i Lodomerii, a zarząd nosił nazwę Rady Zawiadowczej.
W tym też mniej więcej czasie rozpoczęto w fabryce Budowy Wagonów i Maszyn w Sanoku produkcję sikawek ogniowych, które służyły strażakom w czasie gaszenia pożarów. Pompy napędzane były ręczie przez 8 osób, a wydajność ich wynosiła około 100 litrów wody na minutę.
Pierwszym naczelnikiem korczyńskiej straży był Michał Mięsowicz. Później funkcję sprawowali: Bochaczyk, Wajs i Antoni Szmyd.
Jednostka straży ogniowej z Korczyny mieściła się w drewnianej szopie. Wyposażona została w ręczną sikawkę, wóz oraz prymitywny sprzęt gaśniczy: dwukołową beczkę drewnianą. O zaistniałym pożarze alarmowano biciem dzwonu z kościelnej wieży „na gwałt” (jak to wówczas nazywano).
Nie zachowały się domukenty z pierwszych lat działalności korczyńskiej straży, ale należy domyślać się, iż ówczesni członkowie OSP mogli dość często wykazywać się swym zaangażowaniem i ofiarnością. Korczyna u schyłku XIX wieku była dość dużym i prężnym miasteczkiem. Liczyła w 1897 roku 5257 mieszkańców (w tym 977 Żydów) oraz 838 domy- w większości drewniane. Kurne chaty z paleniskami wewnątrz domów, narażone były na zaprószenie ognia.
W kronice OSP w Spornem zachował się zapis o pożarze na plebanii w Korczynie 21 lutego 1925 roku. W jego gaszeniu - oprócz strażaków z Korczyny - brały udział jednostki ze Spornego, Kombornii, Krościenka i Krosna. Kronikarz tak opisuje to zdarzenie: „Dnia 21 lutego 1925r. o godz. 2 po południu wybuchł pożar plebanii w Korczynie. Straż tutejsza zaalarmoana trąbką przez naczelnika zbiegła się natychmiast w liczbie 12. Równocześnie przybyli ze swymi końmi i wozem obywatele spornieńscy, a to: Półchłopek Wojciech i Urbanek Jan ( z dębiny). Po przybyciu na miejsce pożaru zajęliśmy stanowiska z sikawką od strony południowej nacierając prądem wodnym na płonące ze wszystkich stron stajnie. Po przybyciu okolicznycj straży pożarnych, [...] zajęliśmy stanowiska z przeciwnej strony zabudowań od strony północno-wschodniej, które w całości były objęte pożarem, nacierając na pożar z dwóch przeciwnych stron. Wodę dowożono do naszej sikawki wozem korczyńskim, przy którym cały czas pracowały konie spornieńskie[...] Mimo energicznej pracy wszystkich straży tam będących nieiwele zdołano uratować z tego powodu, że dach blaszany i całe jego wiązanie spoczywało na słupach, które po spaleniu się uległy ciężarowi dachu, który pózniej runął, przykrywając wszystek płonący dobytek, jednak żywy inwentarz a także spichlerz i piwnica zostały uratowane, zaś stajnie, stodoła (gumna) i pasza zostały spalone.”
W 1937 roku ówczesny (ostatni zresztą) właściel Korczyny hrabia gen. Stanisław Szeptycki (dowódca legionów polskich w latach 1916-1917, minister spraw wojskowych w II Rzeczypospolitej, zmarły w 1950 roku i pochowany w Korczynie) ufundował miejscowej straży pożarnej pierwszą motopompę marki „Silesia”. W roku 1938 za zgromadzone przez OSP pieniądze zakupiono pierwszy samochód pożarniczy marki „Wenderer”. Ten sprzęt pozwolił już korczyńskiej jednostce na skuteczniejsze dzałania w przypadku pożarów.
                            
Okres okupacji
Podczas okupacji korczyńska straż pożarna przeniosła się do nowego pomieszczenia, przebudowanego z jatek, znajdujących się przy starej targowicy. Wówczas jednostka dość mocno się rozrosła. Jej szeregi wzmocniło wielu młodych korczynian, którzy w ten sposób uciekali przed przymusowymi robotami w Niemczech.
A trzeba dodać, że członkowie OSP z Korczymy byli bardzo aktywni podczas niemieckiej okupacji. Nie tylko uczestniczyli w gaszeniu pożarów, ale również walczyli z wrogiem: działali w konspiracji, brali udział w akcjach Armii Krajowej - jako jej członkowie współpracowali z partyzantką, dokonywali akcji sabotażowych.
Podczas wyzwalania Korczyny na początku września 1944 roku, remiza strażacka wraz ze sprzętem i dokumentami jednostki została całkowicie zniszczona.

Po wojnie
Zaraz po wyzwoleniu Korczyny spod okupacji niemieckiej, miejscowi strażacy wznowili swą działalność. Odbudowano drewnianą remizę, a za zgromadzone środki zakupiono w Państwowych Zakładach Lotniczych w Krośnie motopompę o dużej mocy marki „Fischer M-800”, a później „Badford”, które przystosowano do celów pożarniczych.
To wyposażenie pozwalało już wówczas korczyńskiej Ochotniczej Straży Pożarnej na sprawniejsze działanie. Podnosiło wartość „bojową” jednostki, umożliwiało pełniejszą ochronę przeciwpożarową na terenie działania jednostki. Kilkudziesięciu ochotników, którzy na dźwięk syreny alarmowej gotowi byli spieszyć na ratunek innym współmieszkańcom miejscowości i sąsiednich wsi, realizowało co dzień słowa złożonego ślubowania:
”W pełni świadom obowiązków strażaka ochotnika uroczyście przyrzekam czynnie uczestniczyć w ochronie przeciwpożarowej majątku narodowego, być zdyscyplinowanym członkiem Ochotniczej Straży Pożarnej, dbałym o godność, ofiarnym i mężnym w ratowaniu życia ludzkiego i mienia.”

Działalność kulturalna
Korczyńska straż pożarna zajmowała się od samego początku nie tylko ratowaniem ludzkiego mienia i życia, ale także działalnością kulturalną. Już w latach międzywojennych, przy jednstce został założony chór oraz teatr ludowy, cieszący się sporym uznaniem nie tylko wśród miejscowej ludności.
Działalność tę reaktywowano po wojnie - na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Amatorski teatr przygotował i wystawił kilka przedstawień. W kronikach odnotowano cieszące się największą popularnością: „Chata za wsią”, „Panna rekrutem”, „Diabeł i kominiarz”, „Madej zbój”, „Triumf medycyny”.
   
Po siedemdziesiątce
W 1953 roku przypadło 70-lecie działalności OSP w Korczynie. Były to - jak wiadmo - trudne lata nie tylko gospodarczo, ale i politycznie. Nie świętowano więc jubileuszu - nie było fanfar ani fety.
Bardziej niż o uroczystości, zabiegano o lepszy, nowocześniejszy sprzęt. Czynione zabiegi przyniosły skutek: w 1954 roku z przydziałów Komendy Państwowej Straży Pożarnych w Krośnie otrzymała korczyńska jednostka najpierw motompompę „Leopolia M-800”, a następnie pierwszy samochód pożarniczy marki „Mercedes Daimler”. W archiwum OSP w Korczynie zachowały się jego zdjęcia z 1956 roku.
W rok 1958 przypadł kolejny jubileusz - 75-lecia straży w Korczynie. Z tej okazji Zarząd Główny Związku Ochotniczych Straży Pożarnych wyróżnił jednostkę, 27 lipca tegoż roku, okolicznościowym dyplomem uznania za długotrwałą służbę społeczną.
Naczelnikiem OSP w Korczynie w omawianym okresie był Michał Baczyk, a następnie Jan Gonet, który przez długie lata pełnił tę zaszczytną, choć niezwykle odpowiedzialną funkcję, za co został odznaczony wieloma medalami, w tym najwyższym strażackim „Złotym Znakiem Związku”.
       
Dom Strażaka
Jubleusz 75-lecia OSP w Korczynie (1958r.) stał się okazją do przygotowań nowej inicjatywy, o której od pewnego czasu dyskutowali korczyńscy ochotnicy. Przy uroczystościach jubileuszowych zgromadzono nieco środków pieniężnych ze zbiórki wśród społeczności. Stały się one pierwszym funduszem na budowę Domu Strażaka.    
Inicjatywa korczyńskich strażaków „chwyciła”. W 1959 roku podjęto tę inwestycję. Dzięki olbrzymiemu zaangażowanu wielu ludzi udało się to przedsięwzięcie, w miarę sprawnie, poprowadzić. Spory był wkład mieszkańców Korczyny oraz samych członków miejscowej straży. W pracy społecznej nikt się nie oszczędzał. Udało się też pozyskać dotację z rad narodowych, Wojewódzkiej Komendy Straży Pożarnych w Rzeszowie oraz Państwowego Zakładu Ubezpieczeń. Szczególnym zaangażowaniem w realizacji tego przedsięwzięcia wykazali się: ówczesny przewodniczący Gromadzkiej Rady Narodowej w Korczynie - Stanisław Pałka, naczelnik OSP - Jan Gonet i jego zastępca - Józef Zając.
Dom Strażaka po kilku latach budowy został oddany do użytku w lipcu 1964 roku.     Z tej okazji (i 80-lecia OSP) korczyńska straż otrzymała nowoczesny w ówczesnym okresie samochód pożarniczy marki „Star25”.   
Kolejnym osiągnięciem strażaków ochotników z Korczyny był zakup ze środków własnych OSP samochodu terenowego marki „Dodge”. Trzeba podkreślić, iż zdawał on doskonale egzamin w górzystym terenie gminy.

Sztandar na 90-lecie
W 1973 roku Ochotnicza Straż Pożarna z Korczyny obchodziła 90-lecie swego istnienia. Z okazji jubileuszu, w dowód uznania za społeczną działalność, otrzymała sztandar ufundowany przez miejscową społeczność.
Był to już drugi sztandar OSP w Korczynie. Pierwszy, tzw. chorągiew straży ogniowej, z wizerunkiem Matki Boskiej z Dzieciątkiem oraz strażackimi symbolami - z okresu powstania jednostki - znajduje się w Izbie Pamięci w Domu Strażaka w Korczynie. W Izbie Pamięci przechowywana jest również figura św. Floriana, po sztandarze najstarsza pamiątka minionych lat. W roku 2002 figura    św. Floriana została odrestaurowana i poświęcona przy okazji Dnia Strażaka przez ks. proboszcza Edwarda Sznaja.

100 lat działalności
Setna rocznica powstania straży pożarnej w Korczynie przypadła na 1983 rok. Dwa lata trwały przygotowania do tego niezwykłego jubileuszu. Między innymi została rozbudowana remiza o kolejny boks garażowy i unowocześniona . Ze środków własnych do remizy dodudowano boks garażowy przeznaczony na średni samochód pożarniczy. Jednostka wzbogaciła się też w tym czasie o lekki samochód pożarniczy marki „Żuk”.   
Jubileusz stulecia obchodzono w 1984 roku. W wydanym z tej okazji pamiątkowym wydawnictwie odnotowano m.in.: że Ochotnicza Straż Pożarna liczy wraz z drużyną młodzieżową 51 członków; że działa tu też żeńska drużyna pożarnicza; że wszyscy biorą aktywny udział w szkoleniach i zawodach pożarniczych oraz akcjach ratowniczo-gaśniczych; że uczestniczą we współzawodnictwie o tytuł najlepszej jednostki w gminie i rejonie (OSP z Korczyny przoduje w rejonie krośnieńsim pod względem wyszkolenia bojowego oraz w województwie w akcjach ratowniczo-gaśniczych; w 1984 roku uzyskała pierwsze miejsce w gminnym współzawodnictwie). W jubileuszowym roku na wyposażeniu korczyńskiej OSP były: samochód wodnowapniowy na podwoziu terenowym „Star 244”, lekki samochód gaśniczy „Żuk” oraz 4 motopompy i przeszło 1000 metrów węży gaśniczych.
Z okazji jubileuszu stulecia działalności korczyńska OSP otrzymała średni samochód pożarniczy „Star 244”. Sztandar jednostki udekorowano Złotym Znakiem Związku OSP oraz odznaką „Zasłużony dla Województwa Krośnieńskiego”.

Jubileusz 120-lecia działalności
W dniu 17.08.2003r. jednostka OSP Korczyna obchodziła 120 lecie działalności. Wszyscy członkowie sumiennie uczestniczyli w przygotowaniach do tej wyjątkowej uroczystości. Rozpoczęła się ona Mszą Św. koncelebrowaną przez gminnego kapelana OSP, ks. Edwarda Sznaja.  Dalsza część uroczystości odbywała się na stadioie przy Zespole Szkół w Korczynie. Przybyło wielu dostojnych gości, również licznie zgromadzili się mieszkańcy.
Z okazji jubileuszu jednostka została obdarowana nowym sztandarem, który poświęcił ks. kapelan. Odznaczono również wyróżniających się członków OSP Korczyna odznakami „Za zasługi dla pożarnictwa” i medalami „Wzorowy strażak”, a członków MDP dyplomami uznania. Medale honorowe im. Bolesława Chomicza otrzymali druhowie: Władysław Korona i Stanisław Grochmal.
Po części oficjalnej uroczystości, druhowie oraz zaproszeni goście udali się do sali OSP na obiad, a mieszkańcy Korczyny cieszyli się atrakcjami przygotowanymi przez strażaków, m.in. darmową wojskową grochówką, pokazami ratowniczymi czy występami zespołów muzycznych.   

Ostatnie lata
Strażacy z OSP w Korczynie uczestniczą w akcjach ratowniczo-gaśniczych, w zawodach sportowo-pożarniczych, we współzawodnictwie jednostek na terenie powiatu i województwa.
Niezwykle aktywnie włączają się w uroczystości kościelne w swej miejscowości: przed Wielkanocą pełnią straż przy Grobie Pańskim, w Boże Ciało uczestniczą w procesji Eucharystycznej. Biorą też udział w wielkopiątkowej, plenerowej Drodze Krzyżowej, pokonując poszczególne jej stacje od Korczyny do Zamku Kamieniec.   
Warto przy okazji odnotować, że grupa korczyńskich strażaków zabezpieczała ochronę Ojca Świętego Jana Pawła II podczas Mszy kanonizacyjnej św. Jana z Dukli na lotnisku w Krośnie. Kazimierz Grochmal, Stanisław Półchłopek i Józef Zając brali udział 2 czerwca 1992 roku w ceremonii przywiezienia z Przemyśla relikwii wówczas błogosławionego (obecnie świętego) biskupa Józefa Sebastiana Pelczara - korczyńskiego rodaka.   
Doskonale zresztą, od lat układała się współpraca z proboszczami korczyńskiej parafii: ks. seniorem Stanisławem Władyką (ś.p.) i ks. Edwardem Sznajem (obecny proboszcz). W lutym 2002r. ks. Edward Sznaj został kapelanem gminnym strażaków z Gminy Korczyna.   
Godne odnotowania jest również to, że 14 kwietnia 1995r. OSP z Korczyny została włączona do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego.   
Korczyńscy strażacy – zgodnie ze złożonym ślubowaniem – spieszą zawsze na ratunek innym, czasem nawet poza granicmi powiatu. Tak było na przełomie lipca i sierpnia 2001 roku oraz w 2010 roku, kiedy to północne rejony województwa podkarpackiego dotknięte zostały ogromnymi powodziami. Członkowie OSP z Korczyny wzięli wówczas udział w akcji przeciwpowodziowej na terenie powiatu tarnobrzeskiego, gdzie wykazali się zdyscyplinowaniem oraz dużym poświęceniem w niesieniu pomocy wszystkim dotkniętym klęską.
Warte podkreślenia jest to, że w korczyńskiej straży służą całe rodziny i tradycja przechodzi z pokolenia na pokolenia. Trzeba wpomnieć rodziny Grochmalów, Koronów, Menetów czy Prajsnarów.
W minionych latach  jednostka brała czynny udział w zawodach sportowo-pożarniczych: gminnych, rejonowych i wojewódzkich, w których zajmowała czołowe miejsca, jak np. 25 października 1993 roku – w zawodach rejonowych, w których osiągnęła pierwszą pozycję, 16 września 2001r. w zawodach powiatowych, w których uplasowała się na trzecim miejscu. 1 czerwca 2008 roku w zawodach powiatowych pierwsze miejsce, 25 września 2011 w zawodach powiatowych trzecie miejsce.
W latach 1993-1998 strażacy z OSP w Korczynie uczestniczyli kilkakrotnie w zawodach sportowo-pożarniczych w Vysnym Orliku i Klusovie na Słowacji.
Od 1999 roku odbywają się turnieje piłki nożnej o puchar Prezesa Zarzadu Oddziału Gminnego  ZOSP RP w Korczynie  w którym regularnie uczestniczymy.
               
Aktualne wyposażenie i skład osobowy OSP w Korczynie
Kolejno w latach 2004, 2009 oraz 2013 korczyńscy strażacy wzbogacili się o nowe samochody pożarnicze.
W rok po obchodach jubileuszu 120-lecia, jenostka postarała się o samochód „Star244”. Zdobycie pojazdu nie było łatwe, podwozie samochodu strażacy kupili w Kłodzku, do którego dokupili wspomaganie układu kierowniczgo oraz zamontowali go własnoręcznie.  Przetarg na karosarz wygrała firma z Korwinowa k. Częstochowy, samochód został również doposażony w specjalistyczny sprzęt.  Duży wkłąd w ten pojazd miała Gmina Korczyna wraz z wójtem Janem Zychem oraz panią Elżbietą Rajchel. Pomocą i radą służyli również koledzy z PSP w Krośnie.
26.10.2009r., po miesiącach starań, po procedurach przetargowych i oczekiwaniach na wykonanie, Ochotnicza Straż Pożarna z Korczyny odebrała od wykonawcy z Kielc nowy lekki samochód ratowniczo-gaśniczy typu kontener z napędem 4x4, marki GAZ. Jest on wyposażony w napęd na cztery koła i blokadę, co w naszym górskim terenie ma duże znaczenie. Nowy pojazd zastąpił zużyty i wysłużony samochód marki ŻUK, liczący 23 lata.
Samochód marki MAN został nieodpłatnie pozyskany przez OSP Korczyna w dniu 20 kwietnia 2013 roku, dzięki staraniom Wójta Gminy Korczyna i przychylności Komendanta Wojewódzkiego PSP w Rzeszowie. Do tej pory był on użytkowany przez zakładową jednostkę ratowniczo-gaśniczą przy zakładach chemicznych „Organika” w Nowej Sarzynie. Pojazd wymagał remontu, polegającego na zamontowaniu zbiornika wodnego z motopompą, co pozwoliło wprowadzić go do podziału bojowego jako ciężki samochód ratowniczo-gaśniczy.
Wszystkie pojazdy pożarnicze są wyposażone w niezbędny sprzęt umożliwiający prowadzenie działań ratowniczo-gaśniczych.
 Na dzień dzisiejszy jednostka liczy 46 członków zwyczajnych, 6 honorowych i 2 wspierających. W dniu 24 maja 2009r. została powołana Jednostka Operacyjno-Techniczna, która obecnie liczy 31 członków.
Naszą jednostką kieruje Zarząd, wybrany na ostatnim Walnym Zebraniu, w którego skład wchodzą: Prezezs Jakubik Zbigniew, W-ce prezes – Naczelnik Menet Ryszard, W-ce przezes Korona Władysław, W-ce prezes Burek Krzysztof, Skarbnik Białas Mieczysław, Sekretarz – Zastępca naczelnika Jórasz Daniel, Gospodarz Jabłoński Jan, Członek Korona Krzysztof, Członek Gonet Zbigniew.
Skład Komisji Rewizyjnej: Przewodniczący Komisji Grochmal Jan, członkowie: Korona Witold, Paradysz Jerzy.




Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ