Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Ofiary śmiertelne, wielu rannych, tragedie na DK19. Co zrobić, by poprawić bezpieczeństwo?

W ciągu ostatnich trzech lat na DK19 na odcinku pomiędzy Duklą a Tylawą, w wyniku tragicznych wypadków życie stracili 17-latka oraz 53-latek, a kilkanaście osób odniosło obrażenia ciała, w tym kilka osób ciężkich. Policjanci z krośnieńskiej drogówki chcą, aby na tym odcinku stanął odcinkowy pomiar prędkości. 
Ofiary śmiertelne, wielu rannych, tragedie na DK19. Co zrobić, by poprawić bezpieczeństwo?

Autor: fot. archiwum Static Studio / krosno112.pl

Najpoważniejsze wypadki

Jak wynika z analizy bezpieczeństwa w ruchu drogowym, na tym odcinku w okresie ostatnich trzech lat doszło do trzech bardzo niebezpiecznych i bardzo rozległych wypadków drogowych, w których jednoznacznie przyczyną było niedostosowanie prędkości jazdy do warunków panujących na drodze.

Miejsce, w którym notorycznie dochodzi do poważnych zdarzeń, to ostry łuk drogi poprzedzony w miarę prostymi odcinkami z obu stron, znajdujący się poza obszarem zabudowanym z ograniczeniem prędkości do 70 km/h, w którym jezdnia z uwagi na geometrię terenu jest poprzecznie pochylona. Z poczynionych obserwacji wynika, że do zdarzeń w tym miejscu dochodzi głównie, gdy jezdnia jest mokra w związku z opadami deszczu.

Zaangażowanie licznych służb

Dotychczasowe wypadki, które zaistniały w tym miejscu były na tyle rozległe i poważne, że do likwidacji skutków zdarzeń drogowych musiały być zaangażowane bardzo duże siły i środki, nie tylko takich służb jak Policja, Straż Pożarna (w tym zaangażowanie Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Chemiczno- Ekologicznego), służby medyczne w tym Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, ale i Służba Celno-Skarbowa, czy też służby z zakresu zarządcy drogi.

Gigantyczne utrudnienia w ruchu pojazdów

Z uwagi na lokalizację tego niebezpiecznego miejsca znajdującego się ok. 12 km od granicy państwa z Republiką Słowacji w Barwinku, w razie zaistnienia wypadku drogowego nie ma możliwości zorganizowania drogi alternatywnej dla pojazdów powyżej 3,5t (ruch tego typu pojazdów na tej drodze krajowej wynosi w przybliżeniu ok. 5000 pojazdów na dobę). W wypadkach, które do tej pory miały miejsce, droga zamknięta była po nawet kilkadziesiąt godzin, co powodowało ogromne utrudnienia dla wszystkich użytkowników drogi, w tym również paraliż skrzyżowania o ruchu okrężnym dwóch dróg krajowych DK19 i DK28 w Miejscu Piastowym (skrzyżowanie strategiczne i główny węzeł komunikacyjny powiatu krośnieńskiego).

 "To było piekło..."

W ciągu okresu ostatnich trzech lat, na wspomnianym łuku drogi, 7 maja 2019 roku doszło do pierwszego poważnego wypadku. Kierujący zespołem pojazdów składającym się z ciągnika siodłowego marki DAF z cysterną przewożącą aceton, jadąc w kierunku Barwinka, na łuku drogi w wyniku niedostosowania prędkości jazdy do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad pojazdem, doprowadzając do przewrócenia się zespołu pojazdów na lewy bok. Następnie tył cysterny uderzył w zespół pojazdów składający się z ciągnika siodłowego marki Scania i naczepy, który jechał z kierunku przeciwnego, w wyniku czego doszło do wybuchu i pożaru obydwu zespołów pojazdów. Cysterna ponadto uderzyła w jadący bezpośrednio za ciągnikiem siodłowym marki Scania samochód osobowy marki Volvo z przyczepą, na której przewożone były dwa motocykle. Samochód ten wraz z przyczepą i motocyklami również uległ całkowitemu spaleniu. Po zderzeniu przewrócona i spalona cysterna znajdowała się na całej szerokości jezdni. Obok niej znajdował się spalony samochód osobowy z przyczepą i motocyklami. Zespół pojazdów marki Scania znajdował się poza drogą i był przewrócony na prawy bok.

Ponadto uszkodzeniu uległ w wyniku bardzo dużej temperatury ognia również kolejny zespół pojazdów marki Iveco z naczepą, który jechał za cysterną i zatrzymał się, około 100 m przed nią widząc całe zdarzenie. W wyniku zdarzenia w akcji ratunkowej brało udział 17 zastępów straży pożarnej, 2 śmigłowce LPR. Do szpitala trafiło 3 pasażerów i kierujący samochodu marki Volvo oraz kierujący zespołem pojazdów marki Scania, a także 53-letni kierujący zespołem składającym się z cysterny, który po kilku dniach w wyniku doznanych oparzeń ciała zmarł.

O tym wypadku na naszym portalu powstało kilka tekstów, m.in.:

Przyczepa uderzyła w samochód. Nie żyje 17-latka

Do drugiego poważnego wypadku na tył łuku DK19 doszło 17 września 2020 roku. Kierujący zespołem pojazdów składającym się z samochodu ciężarowego marki Daf i przyczepy jadąc drogą krajową w kierunku Rzeszowa, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, wpadając w poślizg, przyczepą bokiem wyjechał na przeciwległy pas ruchu, doprowadzając do zderzenia z prawidłowo jadącym kierującym samochodem osobowym marki Volkswagen.

Kierujący zespołem pojazdów po zderzeniu się nie zatrzymał się, odjeżdżając z miejsca zdarzenia. Został zatrzymany ok. 7 km dalej na stacji paliw, gdzie próbował ukryć na parkingu swój pojazd. W wyniku zdarzenia śmierć na miejscu poniosła 17-letnia pasażerka samochodu osobowego, a kierujący Volkswagenem z ciężkimi obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala śmigłowcem LPR. Drugim pasażerem był 18-latek, który nie odniósł obrażeń ciała.

O zdarzeniu pisaliśmy kilkanaście tekstów, m.in.:

Czołowe zderzenie dwóch ciężarówek

W latach 2020 i 2021 na tym łuku dochodziło na szczęście tylko do kolizji. Kolejna seria poważnych wypadków na tym odcinku DK19 rozpoczęła się 28 czerwca 2022 r. około godziny 17:00.

Kierujący samochodem ciężarowym marki Daf z naczepą na łuku drogi w wyniku niedostosowania prędkości jazdy do warunków panujących na drodze, wpadł w poślizg, stracił panowanie nad kierowanym pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i czołowo zderzył się z prawidłowo jadącym kierującym samochodem ciężarowym marki MAN z naczepą.

W wyniku zderzenia bardzo poważnych obrażeń ciała doznali obaj kierujący tymi zestawami pojazdów, którzy w następstwie zostali przetransportowani do szpitala. W wyniku zdarzenia droga w tym miejscu była zamknięta 19 godzin. 

 

O zdarzeniu pisaliśmy m.in. w artykule:

Kabiną uderzył w nasyp, naczepa zablokowała DK19

Do kolizji ciągnika siodłowego DAF z naczepą doszło w środę (14.09) około godziny 14:40 w miejscowości Trzciana. Ze zgłoszenia wynikało, że zdarzenie ma miejsce w miejscowości Nowa Wieś lub Lipowica, po dotarciu służb ratunkowych na miejsce okazało się, że jest to już miejscowość Trzciana.

Naczepa zablokowała możliwość przejazdu przez DK19. Strażacy zabezpieczali wyciek, który powstał na skutek rozszczelnienia się zbiorników na paliwo. Choć kabina oderwała się od reszty ciągnika siodłowego, w zdarzeniu nikt nie doznał obrażeń. Zdarzenie miało miejsce również po opadzie deszczu. 

O zdarzeniu informowaliśmy w artykule:

Wjechał do rowu

W mijającym tygodniu listopada na tym odcinku DK 19 doszło do dwóch zdarzeń. Pierwszy wydarzył się we wtorkową noc 22 listopada. Na niebezpiecznym łuku DK19 kierujący zestawem pojazdów stracił panowanie nad nim i ciągnikiem siodłowym marki DAF wjechał do rowu, natomiast naczepa zablokowała pas w kierunku Barwinka. Kierowca z obrażeniami trafił do szpitala. 

O zdarzeniu pisaliśmy w artykule:

Zdarzenia przy kamieniołomie

Na odcinku DK 19 pomiędzy Duklą a Tylawą znajduje się kolejne miejsce, gdzie dochodzi do zwiększonej ilości zdarzeń drogowych. Znajduje się w Lipowicy tuż przy wjeździe na kamieniołom. W ostatnim okresie doszło tam do zdarzeń o podobnym charakterze, lecz całe szczęście bez ofiar śmiertelnych.

Ciężarówka zawisła nad potokiem

Na szczęście nikt nie został poszkodowany w zdarzeniu na DK19, do którego doszło na łuku drogi krajowej nr 19 pomiędzy Lipowicą a Nową Wsią w gminie Dukla w dniu 19 kwietnia 2021 r. Kierujący zestawem pojazdów stracił panowanie nad nimi na łuku drogi i zjechał wprost na barierki energochłonne, które pod naporem ciężarówki wyrwały się z podłoża. Jednak spełniły swoją funkcję. Pojazd nie spadł ze skarpy i nie zakończył jazdy w rwącym potoku. Kierowca dafa może mówić o dużym szczęściu. Nic mu się nie stało.

O kolizji pisaliśmy w artykule:

Czołowo-boczne zderzenie dwóch ciężarówek

W dniu 19 lipca 2022 r. na pograniczu Lipowicy i Nowej Wsi, tuż przy zjeździe do kamieniołomu, doszło do czołowego zderzenia dwóch ciężarówek marek Mercedes oraz Scania. Jeden z kierowców został zakleszczony w pojeździe, jednak na miejscu wypadku bardzo szybko pojawili się stacjonujący niedaleko strażnicy graniczni, którzy wydobyli mężczyznę z wraku. Mężczyzna trafił do szpitala. Droga była zablokowana kilka godzin. 

O wypadku pisaliśmy w artykule:

Zderzenie dwóch ciężarówek, jedna zaczęła się palić

Do wypadku doszło 23 listopad 2022 r. rano. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 40-letni kierujący dafem chcąc uniknąć najechania na tył poprzedzającego pojazdu, zjechał na przeciwległy pas ruchu doprowadzając do zderzenia z ciężarowym iveco. Kierujący dafem oraz 42-letni kierowca iveco odnieśli obrażenia i zostali przetransportowani do szpitala. Ruch odbywał się poprzez boczną drogę, a sama DK19 była zablokowana do około godziny 22:00.  


O wypadku pisaliśmy w artykule:

Co zrobić, aby było bezpieczniej?

Zapytaliśmy o to Naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Krośnie nadkomisarza Krzysztofa Belczyka:

- W związku z licznymi zdarzeniami drogowymi w ciągu DK 19 na odcinku Lipowica - Nowa Wieś - Trzciana, w tym szczególnie wypadków ze skutkiem śmiertelnym, prawie zawsze z udziałem zespołów pojazdów ciężarowych, lub członowych Wydział Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Krośnie w celu zapobieżeniu temu narastającemu z dnia na dzień zjawisku zwrócił się do Generalnego Inspektora Transportu Drogowego o pilne zainstalowanie stacjonarnego samoczynnego urządzenia rejestrującego prędkość typu „fotoradar”, jednak uzyskaliśmy odpowiedź jak na razie na bieżący rok negatywną. Być może w późniejszym terminie będzie ta lokalizacja brana pod uwagę przez Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym GITD.

Nadkomisarz Krzysztof Belczyk zapewnia o stałym policyjnym nadzorze tego odcinka i apeluje do kierowców:

- Odcinek ten zostaje pod specjalnym nadzorem policjantów ruchu drogowego wykorzystując zarówno radiowozy oznakowane jak i nieoznakowane wyposażone w wideo rejestrator wykroczeń w ramach dynamicznego nadzoru nad ruchem drogowym oraz grupy „Speed”. W tym miejscu chciałem zaapelować do wszystkich kierujących o stosowanie się do obowiązujących przepisów ruchu drogowego, a przede wszystkim zachowanie zdrowego rozsądku oraz szacunku i zrozumienia dla wszystkich użytkowników dróg, a z całą pewnością wpłynie to na podniesienie poziomu bezpieczeństwa w ruchu drogowym. 

Od redakcji

Ofiary śmiertelne, wielu rannych, zniszczone pojazdy i przewożony nimi towar, wielogodzinne blokady trasy, znaczne zaangażowanie służb ratunkowych i wspomagających. Co się musi wydarzyć, aby dostrzeżono problem obecnie jednego z najniebezpieczniejszych miejsc na DK19, a może i w kraju? 

krosno112.pl

zdjęcia: archiwum krosno112.pl


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ