Bartek Habil mieszka z mamą, bratem i dziadkami w Przybówce (gm. Wojaszówka). Urodził się w 2014 roku jako wcześniak z wewnątrzmacicznym krwotokiem do lewej półkuli mózgu IV stopnia, z przebiciem do układu komorowego.
Ze względu na wodogłowie pokrwotoczne, kilka tygodni później przeszedł operację wszczepienia zastawki komorowo-otrzewnowej. Do tego wszystkiego doszła epilepsja. Padaczka jest leczona farmakologicznie. Na szczęście leki działają, nie ma ataków.
Sześciolatek cierpi na ogólne obniżenie napięcia mięśniowego ciała. Nie może chodzić, ale porusza się samodzielnie, odpychając się rączkami od podłogi. Korzysta też z wózka dla niepełnosprawnych.
Do marca 2019 roku opieką nad chłopcem zajmowała się dwójka rodziców. Niestety ojciec Bartka, Rafał Habil (który w Rzeszowie stworzył klub Combat Aikido Raimei, zrzeszający setki miłośników sztuk walki) zmarł.
Bartek wymaga regularnej, długofalowej rehabilitacji i stałej opieki. Chłopiec jest też pod stałą opieką neurologa, chirurga i logopedy. Pandemia spowodowała, że nie mógł ćwiczyć pod okiem profesjonalisty. Dlatego potrzebne są fundusze na jego rehabilitację.
Jego bliscy starają się zrobić wszystko by był jak najbardziej samodzielny. Jednak koszty rehabilitacji i leczenia są wysokie. Pieniądze z NFZ nie pokrywają wszystkich wydatków. Stąd nasz apel do wszystkich sympatyków Nocnej Jazdy Ratowników o wsparcie finansowe dla Bartosza.
Pieniądze można wpłacać na konto Fundacji Pierwsza POMOC – na numer:
04 1050 1562 1000 0090 8036 6710
z dopiskiem: „NJR dla Bartka”
W dniu wydarzenia 17 lipca wolontariusze będą zbierać datki do puszek na parkingu Orlen w Jedliczu oraz podczas trasy przejazdu (strażacy na quadzie)
Więcej informacji o akcji przeczytasz TUTAJ (klik)
Krosno112.pl