Odkąd sięgam pamięcią, moje życie kojarzy się z mózgowym porażeniem dziecięcym. Być może, gdyby los zadecydował inaczej, byłbym teraz znanym piłkarzem lub komentatorem sportowym… Bo sport to moja wielka pasja, z której staram się nie rezygnować pomimo mojej niepełnosprawności - opowiada Paweł.
Mam 29 lat. Chciałbym bardzo uniezależnić się od innych. Marzę, by być na tyle sprawnym, by nie oczekiwać pomocy od mojej mamy, a być dla niej wsparciem każdego dnia. Wspólnie podjęliśmy decyzję o walce o moją sprawność i wspólnie ustaliliśmy, że nie poddamy się, choćby nie wiem, co się działo!
Gdy miałem 2 lata zostałem pacjentem Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Byłem objęty kompleksową opieką rehabilitacyjną, ćwiczenia przynosiły spektakularne efekty. Niestety wraz z osiągnięciem pełnoletności przestałem mieć możliwość leczenia się w tamtejszym szpitalu. Pozostało wtedy szukanie nowych ośrodków specjalistycznej rehabilitacji, które by mnie przyjęły, a to nie takie proste.
Czy zastanawialiście się kiedyś, jak to jest nie móc wykonać wielu czynności dnia codziennego, bo ciało na to nie pozwala? Czy doceniasz to, że możesz zejść po schodach, wyjść swobodnie z domu na spacer? Dzięki mamie, bo tylko ona mi została, mam, choć namiastkę normalności. To dzięki niej często wyjeżdżam na mecze piłki nożnej lub siatkówki w swoim okręgu.
Nieocenionym wsparciem w walce o sprawność jest rehabilitacja, która jest mi potrzebna do zmniejszenia napięcia i porzucenia wózka inwalidzkiego, bez którego w tym momencie nie jestem w stanie funkcjonować. Wśród wszystkich problemów dodatkowo 2 lata temu, złamałem trzon kości udowej. Potrzebna była operacja zespalająca. Przy moim schorzeniu jest to problematyczne, ponieważ przez brak ruchu i rehabilitacji zaczęły zanikać mięśnie brzucha i mięśnie przykręgosłupowe. Tak naprawdę musiałem od nowa uczyć się wszystkiego.
Wielką szansą dla mnie, być może ostatnią i moim marzeniem, by zawalczyć o siebie, jest rehabilitacja w specjalistycznym ośrodku. Jednak koszty przekraczają nasze możliwości finansowe. W związku z tym zwracam się z prośbą o pomoc w leczeniu. Chcę żyć tak, aby moja niepełnosprawność mnie nie definiowała. Pomożesz mi? - prosi Paweł.
Zbiórka na portalu siepomaga.pl (klik)
Licytacje dla Pawła (klik)
Krosno112.pl