Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 10:43
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Plaga złych emocji u najmłodszych

Izolacja społeczna nigdy nie jest zjawiskiem pozytywnym. Szczególnie jednak w dzisiejszych czasach zbiera dramatyczne żniwo z uwagi na pandemię koronawirusa. Okazuje się, że szczególnie źle wpłynęło to na najmłodszych. Kondycja psychiczna polskich dzieci jest według wszelkich statystyk w fatalnym stanie. Okazuje się, że maluchy bardzo często pozostawione samym sobie często sięgały po rozrywki takie jak filmy albo gry oferujące bonus kasyno darmowe spiny bez depozytu za rejestrację. Dane są wręcz zatrważające, ponieważ bardzo wyraźnie pokazują, że aż 56 procent rodziców dostrzegło u swoich potomków pogorszenie samopoczucia. Łatwo się, więc domyślić jak destrukcyjne skutki będzie to miało dla ich mentalności.

Nie tylko przecież stan fizyczny, ale również psychiczny jest bardzo ważny, szczególnie u najmłodszych, gdy ich mentalność jeszcze się rozwija. Jak pamiętamy, kondycja psychiczna polskich dzieci i tak przed pandemią nie była zadowalająca, a teraz stan ten uległ jeszcze pogorszeniu.

Pogorszone samopoczucie dzieci w pandemii

Wiele instytucji zajęło się przygotowywaniem raportów na temat samopoczucia najmłodszych. Wyniki statystyk opracowanych na przykład przez Difference, RSQL i SWPS nie nastrajają optymistycznie. Tryb nauki zdalnej oraz czas izolacji niezwykle mocno odbił się na samopoczuciu dzieci. Zarówno najmłodsi, ale też rodzice zgodnie twierdzą, że to był czas niezwykle ciężki dla ich psychiki, a przyczyn było kilka. Przede wszystkim chodzi o deficyty kontaktów z rówieśnikami. Dodatkowo duże znaczenie miała także niewystarczająca aktywność fizyczna. Okazuje się, że nie było wcale rzadkością spędzanie przed ekranem komputera nawet 8 godzin dziennie. Raport poza tym informuje nas o tym, że aż troje na czworo dzieci gorzej niż przed pandemią radziło sobie z emocjami. Maluchy częściej, więc buntowały się, złościły, a także obrażały.

Negatywne emocje trwałym stanem

Najgorsze oczywiście jest to, że w takiej sytuacji te destrukcyjne stany emocjonalne, jeżeli utrzymują się przez dłuższy czas, to jeszcze bardziej się umacniają. Tak właśnie było w tym przypadku. Całe mnóstwo negatywnych emocji występujących u najmłodszych przybrało obraz stanu permanentnego. Aż 28% dzieci stwierdza, że stale lub bardzo często odczuwało złość. Natomiast, co piąte dziecko czuło częste lub stałe przygnębienie. Osamotnienie odczuwało 21%, a smutek 18%. Ogólnie aż u 53% dzieci samopoczucie w czasie pandemii znacznie się pogorszyło. Zauważmy też, że nadal raczej nie jest zbytnio popularnym tematem wsparcie psychologiczne dla dzieci. Tu dane statystyczne wypadają wręcz tragicznie. Otóż aż 88% rodziców biorących udział w badaniu w ogóle nie szukała pomocy dla swoich dzieci. Z kolei 20% z nich bierze pod uwagę wsparcie psychologiczne.

Jak wesprzeć dzieci w powrocie do normalności?

Czy są, więc jakieś dobre metody, aby wspomóc nasze dzieci w powrocie do normalności? Jak zgodnie stwierdzają psychologowie, najważniejsze jest to, aby dać sobie po prostu trochę czasu. Wszyscy przecież, a więc dzieci, rodzice i nauczyciele muszą się dostosować na nowo do tej niespotykanej wcześniej sytuacji. Trzeba, więc do problemu podejść z dystansem i pomyśleć o tym jak było przed pandemią. Kluczowym elementem w całym procesie adaptacji będzie na pewno szczera rozmowa. Przede wszystkim należy bardzo uważnie słuchać dzieci. Kluczowe dla nich są emocje. Muszą mieć swobodę wypowiedzenia się na temat tego, co odczuwają. Jedną z lepszych metod zachęcenia dzieci do tego, aby podzieliły się swoimi wrażeniami, jest oczywiście aktywność fizyczna. Może tu zadziałać wspólny spacer, bo wtedy samoczynnie wręcz zaczynają być prowadzone rozmowy na różne tematy.

Materiał partnera



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ