Około 23:20 dyżurny sanockiej straży pożarnej został powiadomiony o pożarze drewnianego domu w miejscowości Smolnik. Jak informuje w rozmowie z naszym portalem mł. bryg. Grzegorz Oleniacz z KP PDSP w Sanoku na miejsce wysłano zastęp gaśniczy z JRG Sanok oraz zastępy z OSP Rzepedź, OSP Tarnawa Górna, OSP Komańcza oraz dwa samochody operacyjne z KP PSP Sanok. Po dotarciu zastępów przystąpiono do gaszenia pożaru. Do szpitala z poważnymi poparzeniami przewieziono 47-letniego mężczyznę, który opuścił budynek o własnych siłach. Mimo akcji gaśniczej dom spłonął doszczętnie.
Po dogaszeniu zgliszczy znaleziono szczątki czterech osób - dwóch kobiet w wieku 87 i 47 lat oraz dwóch mężczyzn w wieku 58 i 23 lat. Na miejscu pracuje ekipa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora. Przyczyna pożaru jest jeszcze nieznana, jednak jedną z nich mogło być zapalenie się nagromadzonej sadzy w kominie.
Smolnik znajduje się ponad 54 kilometry od Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Sanoku. W gminie Komańcza znajduje się pięć jednostek OSP z czego dwie jednostki włączone są do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego i są to OSP Komańcza oraz OSP Rzepedź.
Niech ta tragedia z sąsiedniego powiatu będzie ostrzeżeniem dla wszystkich tych, którzy nie czyszczą swoich kominów z nagromadzonej sadzy, bo taka jest prawdopodobnie przyczyna pożaru.
red. / KWP Rzeszów