Filipek urodził się w 24 tygodniu ciąży i ważył zaledwie 700 gram. Rodzice oraz lekarze wygrali walkę o jego życie, jednak rozpoczęła się kolejna - o jego przyszłość. Maluszek zmaga się z dysplazją oskrzelowo-płucną, obustronną leukomacją IV stopnia oraz retinopatią III stopnia.
Malutki Filipek potrzebuje stałej rehabilitacji oraz wyjazdów na leczenie do specjalistycznych ośrodków medycznych. Rodzice robią wszystko, by chłopczyk mógł kiedyś być samodzielny. Każdy może dołożyć cegiełkę, a dokładniej nakrętkę, na ten szczytny cel.
Pierwsze serce na nakrętki stanęło w marcu w pod Domem Ludowym we wsi Potok z inicjatywy sołtysa, Sławomira Sitara.
- Dowiedziałem się o akcji zbierania nakrętek i postanowiłem również zorganizować u nas takie serce - mówi sołtys.
Z czasem do wsi Potok zaczęły dołączać kolejne osoby oraz instytucje.
- Do akcji zbierania nakrętek dołączyła gmina Jedlicze, OSP Chlebna, sołtysi z Chlebnej, Moderówki, Jaszczewia oraz Długiego. Pomału akcja nabiera tempa. Obecnie mamy trzy pojemniki na nakrętki: jeden w Potoku, drugi wykonany przez OSP Chlebna i trzeci zorganizowany przez Gminę - dodaje Sławomir Sitar.
Akcja trwa nieprzerwanie cały czas i każdy może się do niej włączyć. Wystarczy przynieść i wrzucić do pojemnika plastikowe nakrętki bez względu na kolor czy kształt. Może to być nakrętka po napoju, ale również po płynie do płukania.
Do tej pory udało się zebrać 3 pełne serca o łącznej wadze ok. 500 kg. Wszystkie nakrętki zostały przekazane rodzicom.
Autor: Marcin Polak