Pani Janina (69l.) z ulicy Ojca Anzelma Kubita jest zaniepokojona tym co robią te zwierzęta i stara się apelować do swoich sąsiadów z którymi od kilku lat pokłócona jest o kilka kubików drzewa. W obliczu zagrożenia wyciąga rękę do swoich adwersarzy - Nie możemy się teraz kłócić. To dokładnie to, czego chciałyby bobry. - mówi pani Janina (69l.).
16 listopada przebrała się miarka i na pomoc miejscowości wezwano bohaterskich strażaków. W kilka chwil uporali się z celowo ustawioną tamą przez bobry i pozwolili w ten sposób odetchnąć z ulgą mieszkańcom. Czy to już koniec udręki mieszkańców, czy bobry powrócą? Przekonamy się wkrótce.
* imię bohaterki zostało zmienione dla zapewnienia jej prywatności oraz bezpieczeństwa
* artykuł jest luźną interpretacją zdarzeń z 16 listopada w Głowience i ma na celu poprawę nastroju tej jesieni
red., fot. Mieszkańcy Głowienki