Spotkanie było inicjatywą starosty Jana Pelczara. - Było poświęcone tematowi, który mieliśmy omawiać na radzie społecznej szpitala, czyli likwidacji punktu nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej w Dukli - mówi.
Przez trzy godziny strony wymieniały się argumentami, pismami, statystykami oraz historią wsparcia dla krośnieńskiego szpitala, którą przypomnieli poseł Piotr Babinetz oraz radna wojewódzka Joanna Bril.
Piotr Czerwiński, dyrektor krośnieńskiej lecznicy tłumaczy, że szpital nie jest w stanie udźwignąć finansowo żądań lekarzy. - W tej chwili dopłacamy i do szpitalnego oddziału ratunkowego i opieki nocno-świątecznej - mówi. Podkreśla, że jego sygnalizowanie tematu, apele i informacja, że punkt w Dukli może być zamknięty spowodowało, że więcej osób zauważa, to że służba zdrowia jest niedofinansowana.
Zaznacza, że likwidacja punktu w Dukli byłoby tylko przeniesieniem ciężaru na Krosno.
Z takim rozwiązaniem nie chcą się zgodzić samorządowcy.
- Dukla ma zostać, bo nie ma innego wyjścia - zaznacza wicestarosta Andrzej Guzik.
Podkreśla, że poczucie bezpieczeństwa mieszkańców może być mocno nadszarpnięte. - Nie uratuje pan szpitala likwidując Duklę - zwrócił się do Piotra Czerwińskiego. Dodał, że dyrektor szpitala powinien pojechać w pierwszym możliwym terminie do oddziału NFZ. I tam powiedzieć, że łatwo jest pisać do starosty krośnieńskiego, że się popiera istnienie Dukli, ale niech w ślad za tym idą zwiększenia stawek.
- Na zdrowiu nie możemy oszczędzać - apeluje Andrzej Bytnar, burmistrz Dukli.
Przyznał, że informacja o likwidacji punktu w Dukli bardzo go zaskoczyła i uderzyła. - Nocna i świąteczna opieka zdrowotna funkcjonowała w Dukli jeszcze przed 2010 rokiem i nic nie wskazywało na to, że może przestać działać - mówi.
Zarówno on jak i obecni na spotkaniu wójtowie Grzegorz Węgrzynowski (Chorkówki) i Adam Dańczak (Jaślisk) zapowiedzieli wsparcie finansowe dla szpitala, jeśli to pomoże utrzymać w Dukli nocną i świąteczną opiekę zdrowotną. - Pomożemy szpitalowi to dźwignąć - zapewnił Adam Dańczak. Grzegorz Węgrzynowski dodał, że finanse na to muszą się znaleźć.
To pozwoliło Piotrowi Czerwińskiemu na przedstawienie lekarzom i spółce VIVA, która realizuje te świadczenia dla mieszkańców powiatu krośnieńskiego i Krosna, kompromisowego rozwiązania. Kilka minut trwała narada. Ostatecznie strony zgodziły się na stawki wyższe od poprzednich o 10 zł na godzinę.
Oznacza to, że lekarze dyżurujący w krośnieńskim szpitalu będą zarabiać 85 zł za godzinę w dzień powszedni i 100 zł w święta, natomiast w Dukli są to kwoty 80 i 95 zł.
- Umowę podpisujemy na razie na styczeń, po to żeby dać sobie czas na wypracowanie innego modelu - tłumaczy Teresa Przewłocka, dyrektor d/s finansowych w spółce VIVA Dukla.
- Jestem przekonany, że moje dzisiejsze propozycje były otwartym wyjściem na tą sytuację - mówi Piotr Czerwiński. Dodaje, że to właśnie krośnieński szpital jest głównie zainteresowany tym, żeby funkcjonowała nocna i świąteczna opieka zdrowotna. - Choćby dlatego, że w momencie jej zlikwidowania ciężar zostanie przesunięty na szpitalny oddział ratunkowy czy pogotowie - tłumaczy.
Jan Pelczar podkreśla, że jest zadowolony z finału spotkania. Zaznacza, że dobrze, że na rozmowy jest dodatkowy miesiąc i mieszkańcy maja na ten czas zapewnioną opiekę. - Będziemy walczyć do końca, żeby ten punkt dukielski został - zapewnia.
Starosta przypomina, że krośnieński szpital umowę z NFZ na nocną i świąteczną opiekę zdrowotną ma do końca czerwca. - Zobaczymy co będzie dalej - mówi. Zapowiada, że Powiat Krośnieński będzie walczył o kontrakt.
Czytaj też:
- Czy w Dukli od przyszłego roku będzie można uzyskać pomoc medyczną w nocy i w święta?
- Apel Dyrektora szpitala w sprawie nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej
Autor: Tomasz Jefimow
Zdjęcia: Tomasz Jefimow