Dużą dawkę pozytywnej energii dzieciom dostarczyli strażacy z Posady Dolnej i Świerzowej Polskiej. Od godziny 15:00 na wszystkie dzieci odwiedzające Park Jordanowski w Krośnie czekało mnóstwo wrażeń. Dmuchane zamki, wata cukrowa (nie tylko dla dzieci), konkursy, zabawy i oczywiście największa atrakcja - strażacy ze swoimi wielkimi wozami.
Dzieci dosłownie oblegały strażaków i ich czerwone samochody. Spokojny dotąd park, dający odpoczynek zmęczonym oraz dom dla kilku wiewiórek i dzięciołów, zamienił się w miejsce tętniące życiem i energią.
Dzieci mogły swobodnie realizować swoje marzenia i na chwilę zostać strażakami. Przebierały się w ubrania strażackie, polewały wodą trawę, drzewa i swoich rodziców. Niektóre dzieci zasiadały za kierownicą wielkich aut i włączały syreny, co też na pewno nie spotkało się z aprobatą wiewiórek i dzięciołów, które miały okazję odwiedzić po sąsiedzku spokojną biedronkę.
Kulminacją pikniku był pokaz ratownictwa medycznego w wykonaniu ratowników z Maltańskiej Służby Medycznej oraz strażaków. Pokaz był przeprowadzony tak profesjonalnie, że niektórzy uczestnicy myśleli, że faktycznie coś się stało jednej z dziewczyn i przed zaaranżowanym dojazdem służb, starali się udzielić jej pomocy.
W pikniku uczestniczyli strażacy z OSP KSRG Posada Dolna, którzy przyjechali średnim wozem gaśniczym MAN oraz strażacy z OSP Świerzowa Polska, którzy przyjechali lekkim Peugeotem.
W pikniku, którego organizatorem było "Towarzystwo Przyjaciół Dzieci koło Dziecko w Krośnie" oraz żłobek "Mali Odkrywcy" udział wzięła również Maltańska Służba Medyczna.
Marcin Mikosz
fot. Maciej Drzyzga, Adam Hejnar - Krosno112.pl