Leczenie chirurgiczne raka piersi ma na celu usunięcie nowotworu w zdrowych granicach wraz z oceną regionalnych węzłów chłonnych. Zamierzony cel leczenia może być realizowany w sposób oszczędzający lub poprzez usunięcie całej piersi, niekiedy z jednoczasową rekonstrukcją piersi z użyciem ekspandera lub protezy.
Mastektomia podskórna z jednoczasową rekonstrukcją polega na usunięciu całej piersi z identyfikacją tzw. węzłów wartowniczych lub też usunięciu wszystkich węzłów chłonnych dołu pachowego w przypadku stwierdzania w nich przerzutów. Do tego zabiegu kwalifikowane są chore z nowotworami wieloogniskowymi, DCIS oraz te, które nie spełniają warunków do leczenia oszczędzającego lub świadomie rezygnują z takiego leczenia.
− Obecnie najczęściej dokonujemy jednoczasowej rekonstrukcji piersi przy pomocy dedykowanego dla konkretnej chorej implantu, umieszczanego na mięśniu piersiowym większym (tzw. technika prepektoralna), najczęściej w specjalnej syntetycznej siatce, tłumaczy dr n. med. Jacek Pszeniczny.
Taki sposób leczenia zdecydowanie pozytywnie wpływa na psychikę chorych oraz poprawia jakość życia pacjentek poddanych leczeniu raka piersi piersi. Jednoczasowa rekonstrukcja pozwala na unikniecie innych zabiegów odtwórczych w przypadku rekonstrukcji po wcześniejszej mastektomii. Równie ważny jest końcowy efekt kosmetyczny. Po operacji wypis do domu następuje w ok. 2-3 dobie po zabiegu. Dren założony chorej podczas operacji pozostaje u niej pod piersią przez kilkanaście dni (chora wychodzi z drenem do domu). Jeśli nie występują powikłania, blizna pooperacyjna przebiegająca pod piersią, goi się w ciągu ok. 14 dni.
Dodając, że od stycznia br. w KSW, na raka piersi leczy się 79 kobiet, a u 12 wykonano mastektomię podskórną z jednoczasową rekonstrukcją piersi przy pomocy implantu.