Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 11:25
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Rak prącia. Operacje przeprowadzane są w rzeszowskim szpitalu

Operacja dynamicznej biopsji węzła wartownika w przypadku raka prącia została przeprowadzona w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 1 im. Fryderyka Chopina w Rzeszowie (KSW). Jest to stosunkowo rzadko wykrywany rak, który charakteryzuje się dużą agresywnością.
Rak prącia. Operacje przeprowadzane są w rzeszowskim szpitalu

Autor: fot. KSW nr 1 w Rzeszowie

Nowotwór prącia charakteryzuje się nieprawidłowym rozrostem komórek nowotworowych wywodzących się z prawidłowych tkanek prącia, który powoduje zajęcie początkowo tkanek tworzących członek, a następnie okolicznych węzłów chłonnych i struktur.

– Kluczową rzeczą w diagnostyce pacjenta z nowotworami prącia jest badanie węzłów chłonnych, mówi lek. Jakub Kempisty, lekarz urolog. – Jeśli doszło do inwazji węzłów chłonnych, to rokowania, a co za tym idzie przeżywalność pacjenta drastycznie spada. Nie ma żadnych dobrych metod obrazowych (badanie tomograficzne nie daje jednoznacznego rozpoznania), które pozwalają nam stwierdzić czy węzły są zajęte, czy nie. Ryzyko przerzutów u pacjentów, którzy mają niebadane węzły chłonne, to mniej więcej 25%, więc na tyle dużo, że nie można tego zignorować. Gdyby np. doszło do przerzutów, pojawiłaby się wznowa węzłowa, to życie chorego byłoby zagrożone.

Standardowym postępowaniem przy raku prącia z niebadalnymi węzłami chłonnymi jest dynamiczna biopsja węzła wartowniczego (DNSB – Dynamic Sentinel Node Biopsy), która pozwala chirurgowi ocenić, czy zajęte są węzły chłonne pachwinowe bez konieczności usuwania ich w całości. Polega na podaniu specjalnego znacznika, wykorzystaniu gamma kamery i pobraniu tylko i wyłącznie jednego węzła chłonnego. Jeżeli rak dał już przerzuty poza tkanki prącia, wspomniany węzeł jest najczęściej zajęty. Gdy węzeł wartowniczy zawiera komórki rakowe, wykonuje się bardziej rozległą operację usunięcia węzłów chłonnych, zwaną limfadenektomią pachwinową. Natomiast gdy brak jest w tkance węzła wartowniczego komórek rakowych, chirurg nie usuwa innych węzłów chłonnych.

– W ostatnim czasie wykonaliśmy dwa takie zabiegi, mówi lek. Jakub Kempisty. – W jednym i drugim przypadku wynik biopsji był prawidłowy, czyli nie było przerzutów. Pacjenci zakończyli zabieg z niewielkimi cięciami, bez powikłań, co jest ogromnym plusem tego zabiegu.

Dynamiczna biopsja węzła wartowniczego wymaga przygotowania i technicznego zaplecza. Kluczowy jest dostęp do sprzętu, między innymi do gamma kamery i limfoscyntygrafii. Sam zabieg trwa max. około 45 minut. Po zabiegu, pacjent następnego dnia o własnych siłach może wrócić do domu. KSW, to jedyny szpital w regionie, w którym przeprowadzane są tego typu operacje.

Źródło: Kliniczny Szpital Wojewódzki nr 1 w Rzeszowie


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ