Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 07:43
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Chorujący Polacy na celowniku ZUS. Coraz więcej osób traci prawo do zasiłku

O blisko 200 proc. zwiększyła się rok do roku liczba kontroli osób na zwolnieniach lekarskich. Prawie jedna trzecia spośród nich straciła prawa do zasiłku.
Chorujący Polacy na celowniku ZUS. Coraz więcej osób traci prawo do zasiłku

Autor: fot. MondayNews

Według danych ZUS w 3 pierwszych kwartałach 2022 roku kontrolerzy sprawdzili, jak 41 932 osoby wykorzystują zwolnienia lekarskie. To o 195,8 proc. więcej niż w tym okresie ubiegłego roku.

Nadużywanie zwolnień to kradzież składek

– Kontrola wykorzystania zwolnień lekarskich w czasie pandemii była trudniejsza. Obecnie ZUS zwiększa liczbę takich działań. I słusznie, bo poczucie bezkarności nieuczciwych osób rozzuchwala i prowadzi do rozpowszechniania się tego patologicznego zjawiska. Nadużywanie zwolnień jest równoznaczne z kradzieżą składek płaconych przez pozostałe osoby ubezpieczone – komentuje Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan, były członek Rady Nadzorczej ZUS-u.

Od stycznia do września tego roku najwięcej osób skontrolowano w województwach:

  • małopolskim – 5449,
  • mazowieckim – 4797,
  • dolnośląskim – 4507,
  • śląskim – 4135),
  • wielkopolskim – 4128,
  • łódzkim – 4075.

Listę zamykają województwa:

  • podlaskie – 769,
  • lubuskie – 867,
  • świętokrzyskie – 954.

Stracili prawo do zasiłku

Z danych udostępnionych przez ZUS wynika, że w pierwszych 3 kwartałach tego roku prawo do zasiłku straciło 5352, o 28,6 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2021 roku. Jeremi Mordasewicz zestawia te wyniki z danymi dotyczącymi liczby kontroli, która wzrosła w tym samym czasie o prawie 200 proc. Według niego prawdopodobnie zawodzi typowanie osób do skontrolowania. Nie wszyscy jednak eksperci podzielają jego zdanie.

– W mojej ocenie niewielki wzrost liczby osób pozbawionych zasiłku chorobowego świadczy jedynie o tym, że zatrudnieni w większości wykorzystują zwolnienia lekarskie zgodnie z przeznaczeniem. Przeprowadzane kontrole to potwierdzają – podkreśla Natalia Stoch-Mika, radczyni prawna i doradczyni podatkowa.

Najwięcej osób pozbawionych prawa do zasiłku pochodzi z województw:

  • łódzkiego – 804,
  • śląskiego – 794,
  • mazowieckiego – 602,
  • wielkopolskiego – 598,
  • dolnośląskiego – 594,
  • małopolskiego – 544.

Na końcu zestawienia znalazły się województwa:

  • podlaskie – 45 (24),
  • lubuskie – 80 (47),
  • warmińsko-mazurskie – 92 (133).

– Nie sądzę, aby poziom uczciwości mieszkańców w poszczególnych województwach tak bardzo się różnił. Zróżnicowanie wyników jest, jak sądzę, pochodną typowania osób do kontroli i jakością samej kontroli – zaznacza Jeremi Mordasewicz.

Nie można rezygnować z kontroli

W tym samym czasie kwota zasiłków cofniętych w wyniku kontroli wyniosła ponad 8,973 mln zł. To o 39,8 proc. więcej niż w tym okresie 2021 roku.

– Tak samo jak minimalne oraz przeciętne wynagrodzenie wzrastają rok do roku, rosną też zasiłki chorobowe. To z kolei przekłada się na zwiększenie kwot w przypadku kwestionowania świadczenia. Oczywiście na większą wartość cofniętych zasiłków chorobowych może mieć również wpływ zwiększona liczba przeprowadzanych kontroli – uważa Natalia Stoch-Mika.

Największą kwotę zasiłków cofniętych w wyniku kontroli odnotowani w województwach:

  • mazowieckim – 1,493 mln zł ,
  • śląskim – 1,398 mln zł,
  • łódzkim – 1,144 mln zł,
  • małopolskim – 896 tys. zł,
  • wielkopolskim – 843 tys. zł,
  • dolnośląskim – 762 tys. zł.

Ranking zamykają województwa:

  • podlaskie – 95 tys. zł,
  • lubuskie – 130 tys. zł,
  • warmińsko-mazurskie – 170 tys. zł.

– Mimo że odzyskane kwoty są niewielkie, nie można rezygnować z kontroli, aby nie dopuścić do poszerzenia zjawiska nadużywania zwolnień lekarskich w wyniku rozpowszechnienia się poczucia bezkarności. Mam nadzieję, że jakość tych kontroli będzie systematycznie rosła, chociaż niektórzy politycy uważają, że nie należy drażnić elektoratu – podsumowuje Mordasewicz.

News4Media


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ