Według danych ZUS w 3 pierwszych kwartałach 2022 roku kontrolerzy sprawdzili, jak 41 932 osoby wykorzystują zwolnienia lekarskie. To o 195,8 proc. więcej niż w tym okresie ubiegłego roku.
Nadużywanie zwolnień to kradzież składek
– Kontrola wykorzystania zwolnień lekarskich w czasie pandemii była trudniejsza. Obecnie ZUS zwiększa liczbę takich działań. I słusznie, bo poczucie bezkarności nieuczciwych osób rozzuchwala i prowadzi do rozpowszechniania się tego patologicznego zjawiska. Nadużywanie zwolnień jest równoznaczne z kradzieżą składek płaconych przez pozostałe osoby ubezpieczone – komentuje Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan, były członek Rady Nadzorczej ZUS-u.
Od stycznia do września tego roku najwięcej osób skontrolowano w województwach:
- małopolskim – 5449,
- mazowieckim – 4797,
- dolnośląskim – 4507,
- śląskim – 4135),
- wielkopolskim – 4128,
- łódzkim – 4075.
Listę zamykają województwa:
- podlaskie – 769,
- lubuskie – 867,
- świętokrzyskie – 954.
Stracili prawo do zasiłku
Z danych udostępnionych przez ZUS wynika, że w pierwszych 3 kwartałach tego roku prawo do zasiłku straciło 5352, o 28,6 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2021 roku. Jeremi Mordasewicz zestawia te wyniki z danymi dotyczącymi liczby kontroli, która wzrosła w tym samym czasie o prawie 200 proc. Według niego prawdopodobnie zawodzi typowanie osób do skontrolowania. Nie wszyscy jednak eksperci podzielają jego zdanie.
– W mojej ocenie niewielki wzrost liczby osób pozbawionych zasiłku chorobowego świadczy jedynie o tym, że zatrudnieni w większości wykorzystują zwolnienia lekarskie zgodnie z przeznaczeniem. Przeprowadzane kontrole to potwierdzają – podkreśla Natalia Stoch-Mika, radczyni prawna i doradczyni podatkowa.
Najwięcej osób pozbawionych prawa do zasiłku pochodzi z województw:
- łódzkiego – 804,
- śląskiego – 794,
- mazowieckiego – 602,
- wielkopolskiego – 598,
- dolnośląskiego – 594,
- małopolskiego – 544.
Na końcu zestawienia znalazły się województwa:
- podlaskie – 45 (24),
- lubuskie – 80 (47),
- warmińsko-mazurskie – 92 (133).
– Nie sądzę, aby poziom uczciwości mieszkańców w poszczególnych województwach tak bardzo się różnił. Zróżnicowanie wyników jest, jak sądzę, pochodną typowania osób do kontroli i jakością samej kontroli – zaznacza Jeremi Mordasewicz.
Nie można rezygnować z kontroli
W tym samym czasie kwota zasiłków cofniętych w wyniku kontroli wyniosła ponad 8,973 mln zł. To o 39,8 proc. więcej niż w tym okresie 2021 roku.
– Tak samo jak minimalne oraz przeciętne wynagrodzenie wzrastają rok do roku, rosną też zasiłki chorobowe. To z kolei przekłada się na zwiększenie kwot w przypadku kwestionowania świadczenia. Oczywiście na większą wartość cofniętych zasiłków chorobowych może mieć również wpływ zwiększona liczba przeprowadzanych kontroli – uważa Natalia Stoch-Mika.
Największą kwotę zasiłków cofniętych w wyniku kontroli odnotowani w województwach:
- mazowieckim – 1,493 mln zł ,
- śląskim – 1,398 mln zł,
- łódzkim – 1,144 mln zł,
- małopolskim – 896 tys. zł,
- wielkopolskim – 843 tys. zł,
- dolnośląskim – 762 tys. zł.
Ranking zamykają województwa:
- podlaskie – 95 tys. zł,
- lubuskie – 130 tys. zł,
- warmińsko-mazurskie – 170 tys. zł.
– Mimo że odzyskane kwoty są niewielkie, nie można rezygnować z kontroli, aby nie dopuścić do poszerzenia zjawiska nadużywania zwolnień lekarskich w wyniku rozpowszechnienia się poczucia bezkarności. Mam nadzieję, że jakość tych kontroli będzie systematycznie rosła, chociaż niektórzy politycy uważają, że nie należy drażnić elektoratu – podsumowuje Mordasewicz.
News4Media