- Nie wiemy, ile będzie musiał przejść jeszcze operacji. Szykujemy się do piątej. Nikt nie potrafi przewidzieć, kiedy w pełni uleczymy Kubusia, ale walka jest ważna. To wszystko dla niego, dla jego przyszłości. Leczymy synka w Poznaniu, ponieważ specjaliści tylko z tej kliniki dali nam nadzieję, że Kubuś będzie chodzić. Tej nadziei się trzymamy - informują rodzina Kuby.
Mama chłopczyka nie może pracować, ponieważ Kubuś potrzebuje stałej opieki. Otrzymał orzeczenie o niepełnosprawności, a dodatkowo musi jeździć do wielu specjalistów, którzy wspierają jego rozwój. To wszystko pochłania ogrom czasu i pieniędzy.
Kubuś dodatkowo choruje na autyzm. Rodzina nie wie, czy to schorzenie genetyczne, czy neurologiczne. Potrzebne jest wykonanie badań, ponieważ jest możliwość, że to liczba operacji dokonała takie spustoszenia. Kubuś nadal nie mówi, nie utrzymuje kontaktu wzrokowego, nie potrzebuje towarzystwa do zabaw. Kiedy przychodzi czas, aby pojechać na zajęcia wczesnego wspomagania wpada w stany lękowe, krzycz, rzuca rzeczami.
Najgorzej jest latem, gdy od gipsów i ortez pojawiają się krwawe przetarcia oraz odparzenia. Kubuś nie może stać na prawej nodze. Gdy się urodził, stópka była cała przekrzywiona. Operacyjnie lekarze ją nastawili, ale tylko można sobie wyobrazić, co to za ból.
- Kubuś już tyle przeszedł. Mam wrażenie, że jego wczesne dzieciństwo to tylko operacje i szpitale. Boję się, że jeżeli nie uzbieramy potrzebnych pieniędzy, to się nigdy nie skończy. Tak bardzo chciałabym zobaczyć trójkę moich dzieci, bawiących się beztrosko. To się nie stanie bez Twojej pomocy - pisze na stronie zbiórki mama Kubusia Klaudia.
Nie przestajemy wierzyć w to, że będzie dobrze, że Kubuś postawi swoje pierwsze samodzielne kroki, jednak, by dotrzeć do celu, będziemy potrzebować Twojej pomocy. Przez trzy lata życia Kubusia dawaliśmy radę sami, jednak obecnie nasze oszczędności się skończyły i zmuszeni jesteśmy prosić o pomoc. Każda złotówka będzie dla nas niezwykle cenna! - informuje mama Kuby oraz prosi o pomoc.
Tutaj wesprzyj Kubę: ZBIÓRKA (kliknij)
Źródło: siepomaga.pl