Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 01:23
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Elżbieta walczy dla syna. Ruszyła zbiórka na kosztowną operację krośnianki

Całe dzieciństwo Pani Eli spędziła w szpitalach i sanatoriach na żmudnej rehabilitacji. Przeszła 11 skomplikowanych zabiegów chirurgicznych, co w efekcie pozwoliło jej na samodzielne życie, pracę, macierzyństwo. Nigdy się nie poddawała, mimo że samotnie wychowywanie syna nie było łatwe.
Elżbieta walczy dla syna. Ruszyła zbiórka na kosztowną operację krośnianki

Autor: fot. siepomaga.pl

Piotruś od urodzenia choruje na dziecięce czterokończynowe spastyczne porażenie mózgowe. Dzięki kosztownej wieloletniej rehabilitacji i operacjom udało się doprowadzić go do względnej samodzielności.

Pani Ela urodziła się z zaawansowanym niedorozwinięciem stawu biodrowego. Przez wiele lat dawała sobie radę za wszelkimi przeciwnościami losu, nie brakło jej determinacji, siły do walki zarówno o swoje zdrowie jak i syna. Udawało się jej wszystko realizować z własnych środków finansowych napędzana pogodą ducha i niepoprawnym optymizmem.

- Niestety, ostatnio zaczynam przegrywać w walce z moją chorobą. Coraz trudniej mi jest się poruszać. Krótkie dystanse pokonuję o kulach, na dłuższe, muszę korzystać z wózka inwalidzkiego. Bóle są bardzo silne, a sama rehabilitacja niewiele już daje. Jest to dla mnie wielkim problemem, bo wiem, że muszę być aktywna zawodowo, muszę kontynuować leczenie syna, muszę zadbać o jego przyszłość, muszę być dla niego wsparciem, a nie obciążeniem… - czytamy na stronie zbiórki.

Po wielu staraniach i poszukiwaniach Pani Eli znalazła specjalistów, którzy mogą podjąć się rekonstrukcji stawu biodrowego. Przypadek Elżbiety jest na tyle skomplikowany, że niewielu ortopedów jest w stanie odpowiednio wszczepić specjalną endoprotezę, dającą realną szansę na normalne i długotrwałe funkcjonowanie stawu w pełnym zakresie ruchomości.

Jedynie zespół lekarzy z Paley Institute w USA i dodatkowa, intensywna rehabilitacja pooperacyjna w tej klinice, dają jej szansę na życie bez bólu i samodzielne poruszanie. Bez tej operacji, skazana jest na wózek inwalidzki.

- Niestety, koszty takiej operacji, wielokrotnie przewyższają moje możliwości finansowe, a choroba postępuje i powoli odbiera mi siłę, energię i nadzieję. Za namową życzliwych osób postanowiłam poprosić o pomoc! Twoje wsparcie jest dla mnie olbrzymim darem - mówi Elżbieta.

 

Link do zbiórki:

Walczę dla syna – moje biodro jest w koszmarnym stanie!

Źródło: siepomaga.pl



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ