Dlaczego młodzi kierowcy dopisują kolejną osobę do OC?
Dopisywanie kolejnego kierowcy do ubezpieczenia, a ściślej rzecz ujmując – do dowodu rejestracyjnego – to jedna z najpopularniejszych metod na obniżenie składki dla młodej osoby. A zarazem najskuteczniejsza, bo odpowiednie posłużenie się nią pozwala na zmniejszenie ceny OC nawet o połowę. Jak to się dzieje? Mechanizm polega na tym, że pod względem formalnym kolejny kierowca staje się następnym – np. drugim czy trzecim – właścicielem pojazdu. W rezultacie towarzystwo ubezpieczeniowe przy wyliczeniu składki, którą można poznać także w kalkulatorze online na stronie http://kalkulatoroc.org.pl/, uwzględnia w takim samym stopniu obu właścicieli.
Aby składka rzeczywiście była niższa dzięki dopisaniu kolejnego kierowcy w dowodzie, musi on posiadać wysokie zniżki ubezpieczeniowe – najlepiej w maksymalnej wysokości, czyli 60%. Jakie formalności trzeba spełnić, żeby skorzystać z tego rozwiązania? Konieczne jest ustanowienie kolejnego kierowcy właścicielem pojazdu, co jest możliwe poprzez uwzględnienie go w umowie kupna-sprzedaży auta lub darowiznę. Więcej informacji o formalnościach związanych z tą procedurą przeczytasz na stronie http://kalkulatoroc.org.pl/dopisanie-osoby-do-ubezpieczenia-samochodu/. Tymczasem przyjrzyjmy się zaletom i wadom dopisywania kolejnego kierowcy do dowodu.
Zalety
Pierwsza i najważniejsza korzyść jest oczywista – niska składka OC. Dzięki temu rozwiązaniu młoda osoba może liczyć na przystępną cenę obowiązkowego ubezpieczenia, które w przeciwnym razie byłoby horrendalnie drogie. Partycypacja w polisie kierowcy dysponującego dużymi zniżkami sprawia, że składka jest obliczana jednocześnie dla dwóch osób, a w efekcie znacznie niższa ni dla samej młodej osoby.
Co równie ważne, dopisanie do dowodu drugiego kierowcy pozwala młodej osobie na budowanie historii ubezpieczeniowej i zbieranie zniżek z tytułu bezszkodowej jazdy. To kluczowa różnica w porównaniu z sytuacją, w której auto w całości jest przepisane na inną osobę, np. na rodzica, który kupuje samochód swojemu dziecku. Wówczas młoda osoba w żadnym stopniu nie jest uwzględniania przez towarzystwo, co uniemożliwia zbieranie zniżek. To oznacza, że gdy kupi pierwsze OC, będzie zaczynać bieg swojej historii ubezpieczeniowej od zera, czyli od maksymalnych możliwych stawek.
Wady
Omawiane rozwiązanie wiąże się również z pewnym ryzykiem, z którego powinni zdawać sobie sprawę obaj kierowcy. Wynika ono z tego, że ponoszą wspólną odpowiedzialność za wyrządzone przez siebie szkody na drodze. Mówiąc wprost, wystarczy, że tylko jeden właściciel auta spowoduje kolizję, stłuczkę czy wypadek, a ubezpieczyciel w jednakowym stopniu podwyższy składkę na kolejny rok wszystkim właścicielom. To ryzyko głównie dla osób, które wnoszą do polisy wysokie zniżki za bezszkodową jazdę, czyli np. dla rodzica rejestrującego pojazd razem z dzieckiem. Poza ubezpieczeniem trzeba pamiętać oczywiście także o przeglądzie – o badaniach technicznych motocykla poczytasz na stronie http://kalkulatoroc.org.pl/przeglad-motocykla-ile-kosztuje-jak-przebiega/.