Jak mniej wydawać na energię?
Rozwiązania pozwalające oszczędzić na rachunkach za prąd czy gaz nie są niczym nowym. Od lat zachęca się do ich wprowadzania, zarówno w budynkach modernizowanych, jak i nowo-budowanych (te zresztą muszą spełniać standardy dotyczące zapotrzebowania energetycznego https://termocent.com/swiadectwo-charakterystyki-energetycznej/). Jednak jeszcze kilka lat temu – a w zasadzie to nawet rok temu – część rozwiązań uważana była za mało opłacalną dla inwestora. Stopa zwrotu z inwestycji przy tamtych cenach nośników energii była zbyt długa, mogła nawet przekraczać potencjalną żywotność urządzenia, np. pompy ciepła. Lekceważono przy tym fakt, że nie tylko oszczędność wydatków jest ważna, ale także troska o środowisko naturalne, czyli m.in. mniejsza emisja pyłów. Podwyżka cen energii doprowadziła do konieczności ponownej kalkulacji zasadności inwestycji w rozwiązania energooszczędne. To zresztą jest czasem podnoszone jako jedyny plus galopujących cen... O ile energooszczędne urządzenia AGD czy oświetlenie nie stanowią znaczącej różnicy w rachunkach, to już niższe koszty ogrzewania potrafią widocznie wpłynąć na budżet domowy. Tam zwykle możliwe są najpoważniejsze oszczędności – chociaż nie za darmo.
Niższe koszty ogrzewania
Racjonalnie brzmią zachęty, by oszczędności szukać nie tylko w systemach grzewczych, ale w naszych nawykach. Delikatne obniżenie temperatury w pomieszczeniu, założenie cieplejszej koszuli w domu, zamiast podkręcania termostatów „na full” również przynosi odczuwalną różnicę w wydatkach. Nie musi oznaczać spadku komfortu życia, tylko lekkie przemodelowanie zachowań.
Na pewno jednak warto zwrócić uwagę na sprawność systemów grzewczych. Regularne przeglądy oraz serwisowanie pieca czy pomp ciepła mogą przyczynić się do poprawy ich wydajności. Zasadnym może być wymiana urządzenia na bardziej sprawne albo nawet zmiana sposobu ogrzewania pomieszczenia. Zwłaszcza posiadacze fotowoltaiki mogą się o to pokusić – panele na podczerwień czy kable grzewcze można zastosować np. przy okazji remontu. Część inwestycji może być problematyczna jak np. wymiana grzejników na niskotemperaturowe ogrzewanie podłogowe czy zastosowanie rekuperacji w starym budynku. Nie znaczy to jednak, że nie są możliwe – ocenę zasadności ich wprowadzenia najlepiej powierzyć fachowcom, umiejącym skalkulować ewentualne oszczędności i stopę ich zwrotu.
Fachowcy od widzenia w podczerwieni
Proces zmniejszenia wydatków na ogrzewanie domu najlepiej zacząć od zamówienia firmy dokonującej obrazowania w podczerwieni. Inaczej mówiąc – wykonującej badania termowizyjne (https://termocent.com/badanie-termowizyjne-domu-i-mieszkania/). Polegają one na sprawdzeniu specjalną kamerą, w jakich miejscach domu czy mieszkania dochodzi do strat ciepła. Zwykle są to okna, nadproża, ściany, dachy – wszędzie tam, gdzie może wystąpić nieciągłość izolacji cieplnej albo błędy w jej wykonywaniu. Po badaniu można rozważać, czy i w jaki sposób zniwelować straty ciepła – np. kładąc grubszą warstwę izolacji. Znając zapotrzebowanie budynku na ciepło można także kalkulować potencjalne oszczędności z wprowadzenia innych rozwiązań – rekuperacji, pompy ciepła, wymiany stolarki okiennej, obniżenia temperatury w określonych pomieszczeniach. Badanie termowizyjne połączone z audytem energetycznym otwiera więc możliwości do realnych oszczędności oraz jednocześnie określa, które rozwiązania są optymalne, jeśli chodzi o stopę zwrotu i oczekiwane obniżenie kosztów ogrzewania.