Podkarpacki oddział NFZ podkreśla, że wszyscy mamy wpływ na czas oczekiwania do lekarza. Przekonuje, że jest sposób aby w naszym regionie skrócić czas oczekiwania dla 32 tysięcy pacjentów rocznie.
- Jeśli rezygnujemy z wizyty, wypadło nam coś ważnego a szczególnie, gdy wcześniej już wiemy, że nie pojawimy się u lekarza na umówione badanie, odwołajmy je. W ten sposób dajemy realna szansę innym pacjentom na skorzystanie z pomocy w szybszym terminie - mówi Rafał Śliż, rzecznik prasowy Podkarpackiego NFZ.
Jak podaje Narodowy Fundusz Zdrowia najwięcej nieodwołanych wizyt w Polsce, czyli ponad 207 tysięcy, dotyczy ortopedii i traumatologii narządu ruchu, 140 tys. z kardiologii, blisko 59 tys. z endokrynologii, a ponad 49 tys. z onkologii.
Nieodwołana wizyta to stracony termin dla innego pacjenta. Dlaczego?
- Gdyby nieobecność została zgłoszona z wyprzedzeniem, inny pacjent mógłby wcześniej skorzystać z pomocy lekarskiej. Takie zmiany terminów są powszechne, ale pod warunkiem że poinformujemy palcówkę odpowiednio wcześniej - tłumaczy Rafał Śliż.
Dodaje, ze najgorsza sytuacja jest wtedy, gdy rezygnujemy i nie dajemy o tym znać.
- Na umówioną wizytę czeka lekarz, który bezproduktywnie siedzi w gabinecie czekając aż przyjdziemy. Nie może przyjąć kolejnego pacjenta, gdy nie poinformowaliśmy o rezygnacji z wizyty - mówi rzecznik Podkarpackiego NFZ.
Zaznacza, że postępowanie pacjentów ma istotny wpływ na zdrowie innych.
- Dlatego bądźmy odpowiedzialni i jeśli wiemy, że nie pojawimy się na badaniu, odwołajmy je, dzięki temu termin wizyty nie przepadnie i zostanie wykorzystany przez inną osobę z listy oczekujących - dodaje Rafał Śliż.
Kampania edukacyjna "Odwołuję, nie blokuję" zwraca uwagę na problem niestawiania się pacjentów na umówionych wizytach lekarskich, bez wcześniejszego odwołania.
Porównując dane NFZ dotyczące nieodwołanych wizyt z czterech obszarów udzielanych świadczeń – endokrynologii, kardiologii, onkologii oraz ortopedii i traumatologii narządu ruchu – liczba nieodwołanych wizyt z pierwszego półrocza ubiegłego roku do analogicznego okresu z 2023 roku wskazuje, że liczba nieodwołanych wizyt zmniejszyła się w Polsce o około 3 tys.
- Nie jest to tak duża skala jak chcielibyśmy, ale edukacja pacjentów, a także przygotowanie placówek medycznych do usprawnienia kontaktu z klientem w celu odwołania wizyty, pozwoli zwiększyć skuteczność zagospodarowania niewykorzystanych terminów - zaznacza Rafał Śliż.
Narodowy Fundusz Zdrowia od listopada 2019 roku wysyła do pacjentów SMS z przypomnieniem o zbliżającym się terminie wizyty u specjalisty. Przypomnienie dotyczy 40 wybranych świadczeń. W informacji oprócz daty badania czy wizyty, jest też podany numer telefonu, pod który można zadzwonić aby odwołać wizytę.
- Miesięcznie NFZ wysyła w całym kraju około 800 tysięcy takich wiadomości - informuje rzecznik Podkarpackiego NFZ.
Z czterech monitorowanych świadczeń, w pierwszym półroczu tego roku nie odwołało wizyty 16 166 pacjentów. Przepadło zatem:
- 1 439 wizyt u onkologa,
- 2 835 wizyt u endokrynologa,
- 4 118 wizyt u kardiologa,
- 7 774 wizyt u ortopedy,
NFZ podkreśla, że "Odwołuję, nie blokuję" może zadziałać, ale pod warunkiem że sami się o to postaramy.
Autor: tom