Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 listopada 2024 03:00
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Joga po joggingu — jak łączyć różne rodzaje aktywności fizycznej?

Korzyści wynikające z podejmowania aktywności fizycznej są oczywiste. Dlatego też coraz więcej osób decyduje się na uprawianie sportu. Zwłaszcza w przypadku nowicjuszy, dużym problemem może się jednak okazać wybór dyscypliny – jedne poprawiają ogólną kondycję, inne umożliwiają rozbudowę określonych partii mięśni, jeszcze inne pomagają się uspokoić i zrelaksować. Z tych też powodów na początku może nas dopaść syndrom neofity: chcemy ćwiczyć codziennie, najlepiej wszystkie możliwe sporty. Szybko okazuje się jednak, że doba nie jest z gumy, a i ciało ma swoje ograniczenia. Jak rozsądnie połączyć kilka dyscyplin, żeby osiągnąć maksimum korzyści?
Joga po joggingu — jak łączyć różne rodzaje aktywności fizycznej?

​Codziennie, w weekend, okazjonalnie – jak wiele czasu możesz poświęcić na sport?

Największym błędem początkujących entuzjastów sportu jest zbyt optymistyczne podejście do swoich możliwości. Oczywiście dobre nastawienie jest istotne, ale powinno ono dotyczyć sytuacji realnej, a nie idealnej. Warto zatem na początku zastanowić się, ile czasu w tygodniu faktycznie jesteśmy w stanie poświęcić na treningi. Jeśli dodatkowo nie mamy odzieży i sprzętu sportowego, znaczenie będzie miał również czynnik ekonomiczny – ile jesteśmy w stanie wydać w danym miesiącu? Warto odwiedzić sklep sportowy online, aby oszacować konieczne nakłady.

Niewielka ilość czasu nie powinna nas jednak załamywać, ale raczej skłaniać do większej kreatywności. Jeśli grafik mamy wypełniony po brzegi, warto każdego dnia wykonywać pewne czynności pomagające nam utrzymać kondycję – np. wysiąść z autobusu dwa przystanki wcześniej, skorzystać z windy zamiast ze schodów, partię planszówki z dzieckiem zamienić na kilkanaście minut badmintona.

​Treningi dopasowane do celów, ale i do upodobań

Rodzaj aktywności fizycznej dobrze jest skonsultować z trenerem. Pomoże on dopasować jakość i intensywność treningów do zamierzonych przez nas celów, ale i do naszego trybu życia. Pamiętaj, że dobry trener nie będzie od ciebie wymagał niemożliwego.

Jeszcze ważniejsze niż sztywne plany są jednak nasze upodobania. Dla kogoś lubiącego bieganie, regularny jogging będzie źródłem przyjemności, ale dla osoby nieprzepadającej za tym typem ruchu, każdy trening oznacza zmuszanie się do czegoś – a w efekcie szukanie wymówek, aby tym razem sobie odpuścić.

Ważny jest również dobór odzieży i akcesoriów – to one decydują w dużej mierze o bezpieczeństwie i komforcie sportowca. Postaw na sprawdzone rozwiązania – na jogging wybierz koszulki do biegania ATTIQ, na basen – strój sportowy, nie bikini.

​Dodatkowy sport od święta – do której aktywności nie trzeba się przygotowywać?

Podczas komponowania planu treningów warto wziąć pod uwagę podział na te regularne i te podejmowane okazjonalnie. Zacznij od przygotowania się do sportów, którym zamierzasz poświęcić najwięcej czasu. Jeśli będzie to jogging – w twojej szafie powinna znaleźć się koszulka do biegania damska lub męska (tutaj płeć ma znaczenie), spodnie lub legginsy (również damskie lub męskie), ale także specjalne buty i wygodna bielizna.

Regularne trenowanie jakiejś dyscypliny ma też tę zaletę, że najczęściej stanowi ono odpowiednie przygotowanie do tej nieregularnej. Jeśli więc na co dzień uprawiasz nordic walking, weekendowy wypad w góry nie będzie się wiązał z zakwasami. Nawykłe do ruchu ciało jest również bardziej odporne na kontuzje.

​Kilka treningów jednego dnia – czy to dobry sposób na szybsze osiągnięcie celu?

Bardzo intensywne treningi (po kilka godzin dziennie) są domeną przede wszystkim profesjonalnych sportowców oraz osób wykonujących zawody, w których ruch jest codziennością (np. nauczyciel wychowania fizycznego). Pozostali powinni pamiętać, że nadgorliwość rzadko jest drogą do celu.

Do przesadzania z wysiłkiem mają tendencję zwłaszcza ci, którzy planują szybko osiągnąć zamierzony efekt: dużo schudnąć, błyskawicznie zbudować masę mięśniową albo zwyciężyć w rywalizacji o najwięcej przebiegniętych kilometrów. Takie podejście nie jest ani zdrowe (prowadzi bowiem do przeciążenia organizmu), ani efektywne (szybko przychodzi zniechęcenie i kompletne zarzucenie treningów, powodujące powrót do punktu wyjścia).

Podejmowanie kilku rodzajów aktywności ma sens wówczas, gdy mają one zupełnie różny charakter – np. wizyta na siłowni rano i joga lub spacer wieczorem. Najważniejsza jest nie ilość, ale regularność – przebiegnięcie kilkunastu kilometrów raz na miesiąc może skutkować uszkodzeniem stawów, a stretching kilka razy na kwartał nic nie da plecom obolałym od siedzenia przy komputerze.



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ