– Policja rusza z pilotażowym, ważnym programem szybkiej pomocy w sytuacji zagrożenia dzieci. Uruchamiamy specjalny telefon dla rodziców, dzięki któremu będą mogli natychmiast połączyć się z komendą wojewódzką, by pomoc dla ich dzieci przyszła natychmiast. Chronimy dzieciaki! – mów Marcin Kierwiński, szef MSWiA.
I nie ukrywa, że jest to reakcja na dramat, jaki rozegrał się przed sklepem w Andrychowie.
Natalia umarła
W grudniu 2023 r. – przypomnijmy – 14-letnia Natalia umarła z zimna na jednej z ulic Andrychowa (województwo małopolskie), tuż koło galerii handlowej.
Rano dziewczyna pożegnała się z ojcem i wyszła do szkoły. Tam źle się poczuła. Zadzwoniła do ojca i powiedziała, że robi jej się ciemno przed oczami, że nic nie widzi. Nie wiedziała też, gdzie jest.
Ojciec Natalii bezskutecznie prosił policję o pomoc. Chciał, żeby policjanci namierzyli jej telefon, bo wtedy mógłby szybko odnaleźć córkę. Nikt tego nie zrobił. Poszukiwania dziewczyny prowadziła głównie jej rodzina i znajomi. Natalię znalazł przyjaciel ojca.
– Zobaczyłem twarz dziewczynki, tragiczny widok. Leżała z telefonem w ręku. Telefon funkcjonował cały czas, bo nawet miała palec na ekranie i on się świecił – opowiadał pan Rafał.
Umierała niedaleko komisariatu
14-latka leżała obok galerii handlowej, 500 metrów od komisariatu policji. Trafiła do szpitala w Wadowicach. Tam następnego dnia zmarła.
Jako wstępną przyczynę tragedii biegli wskazali śmierć mózgową, która nastąpiła na skutek obrzęku mózgu, spowodowanego masywnym krwawieniem śródmózgowym – poinformował Janusz Kowalski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Błędy policji
Już pierwsze ustalenia wskazały na błędy ze strony policji. Prokuratura prowadzi śledztwo, a na początku lutego oficer dyżurny komisariatu w pobliskich Kętach dostał naganę za „niewłaściwe podjęcie działań służbowych”.
Trwają jeszcze postępowania dyscyplinarne wobec 4 kolejnych mundurowych. Ich działania są sprawdzane pod kątem tego, czy prawidłowo zareagowali na zgłoszenie ojca o zaginięciu córki. Mają one wyjaśnić także to, czy policjanci dopełnili obowiązków służbowych w kontekście poszukiwania dziewczyny.
Specjalny numer
Jak informuje Kierwiński, pilotaż zostaje wprowadzony w dwóch województwach: małopolskim i opolskim. Obejmie 79 jednostek organizacyjnych policji z całodobową służbą dyżurną. To 59 jednostek w województwie małopolskim i 20 w województwie opolskim.
Dzięki temu numerowi osoba zgłaszająca zaginięcie dziecka będzie mogła bezpośrednio połączyć się telefonicznie z dyżurnym danej komendy wojewódzkiej policji. Odbędzie się to – jak podaje PAP – za pomocą tzw. sztywnego łącza. To specjalny telefon, który pełni funkcję pomocniczą w podejmowaniu niezwłocznych działań przez policję.
MSWiA wyjaśnia też, że w takich przypadkach nadal należy dzwonić pod numer 112.
W KGP powstaje nowa procedura dotycząca dzieci
A co do Andrychowa, to Komenda Główna Policji powołała specjalny zespół, który ma opracować i wdrożyć koncepcje podniesienia standardów obsługi zdarzeń mogących powodować zagrożenie dla życia lub zdrowia dzieci.
„Chodzi o sytuacje, gdy trzeba zapewnić szybkość i efektywność obiegu informacji. Planuje się, że w ciągu 3 miesięcy przeprowadzona zostanie ewaluacja projektu. Ocena zostanie zakończona sprawozdaniem” – czytamy w komunikacie resortu.