Tabliczki informujące o zakazie parkowania tyłem mają chronić mieszkańców przed nadmiarem spalin i hałasu pochodzących z rur wydechowych aut parkujących bezpośrednio pod oknami. Tyle że kodeks drogowy nie przewiduje kar za niezastosowanie się do takich zakazów. Bo w polskich przepisach nie ma znaku zakazującego parkowania tyłem do budynku.
Kiedy można dostać mandat za parkowanie tyłem?
Parkowanie na chodniku jest dozwolone, o ile kierowca pozostawi pieszym odpowiednią przestrzeń do poruszania się – minimum 1,5 metra. Samochody muszą być ustawiane bokiem lub przodem do osi chodnika, niezależnie od tego, czy chodnik graniczy z budynkiem, czy nie. Oznacza to, że jeśli parkowanie wymaga ustawienia auta na chodniku, nie wolno tego robić tyłem.
Choć zakaz parkowania tyłem do budynku nie jest uregulowany wprost przez prawo, istnieją sytuacje, w których kierowca może dostać mandat za taki manewr.
Zgodnie z art. 47 ust. 1 Prawa o ruchu drogowym zatrzymanie lub postój na chodniku są dozwolone tylko pod pewnymi warunkami. Pojazdy mogą być ustawiane na chodniku kołami jednego boku lub elementem przedniej osi, ale wyłącznie pod warunkiem, że masa całkowita pojazdu nie przekracza 2,5 tony. Naruszenie tego przepisu może skutkować mandatem w wysokości 100 zł oraz jednym punktem karnym.
W przepisach łatwo się zgubić
Sytuacja związana z parkowaniem tyłem może wydawać się absurdalna. Jeśli przed budynkiem wyznaczono parking, samochody można stawiać na nim tyłem, niezależnie od odległości od elewacji. Jednak gdy mamy do czynienia z chodnikiem o szerokości np. 2,5 metra, który jest wykorzystywany do parkowania, auta muszą być ustawiane bokiem lub przodem.
Co więcej, jeśli chodnik ma mniej niż 1,5 metra szerokości, ale obok znajdują się miejsca parkingowe zaprojektowane prostopadle do budynku, parkowanie tyłem jest dozwolone.