Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 26 listopada 2024 05:52
Reklama dotacje rpo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Kołodziejczak idzie na wojnę ze sklepami. Warzywa i owoce mają tańsze

W Polsce co roku do kosza trafia nawet 5 milionów ton jedzenia. Resort rolnictwa chce z tym skończyć. I wytacza wojnę sklepom.
Kołodziejczak idzie na wojnę ze sklepami. Warzywa i owoce mają tańsze

Autor: Adrian Grycuk - Praca własna, Wikipedia / Canva

Choć często nadają się do spożycia, są wyrzucane z powodu krótkiej daty ważności, nadmiaru w magazynach czy nieatrakcyjnego wyglądu. Tymczasem ceny tych produktów utrzymują się na tym poziomie do końca, dlatego zainteresowanie konsumentów nimi jest słabsze. Rząd chce to zmienić.

Surowe kary dla sklepów za marnowanie żywności

Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak zapowiada zdecydowane działania, które mają zmusić sprzedawców do większej odpowiedzialności. Nowelizacja przepisów przewiduje pięciokrotne zwiększenie opłat za marnowanie żywności z obecnych 10 groszy do 50 groszy za kilogram. Zgodnie z nowymi zasadami nawet spleśniałe produkty będą traktowane jako żywność, a nie odpady.

Kołodziejczak nie kryje swojej determinacji. – Nie mam najmniejszej empatii do sklepów. Powinni tak handlować, żeby ta żywność się nie marnowała, bo żywność to wartość – powiedział w wywiadzie dla TVN24.

Warzywa i owoce w promocji

Nowe regulacje mogą wymusić zmiany w polityce sprzedażowej sklepów. Jednym z zaproponowanych rozwiązań jest organizowanie częstszych promocji na produkty z krótkim terminem przydatności do spożycia. Dzięki temu klienci zyskaliby możliwość zakupu np. tańszych warzyw i owoców, a sklepy zmniejszyłyby straty. 

W innych krajach Europy podobne praktyki już przynoszą efekty – sprzedawane są tam produkty np. w formie paczek z „nieidealnymi” warzywami i owocami i cieszą się dużą popularnością.

Nikt nie jest bez winy 

Choć wiceminister Kołodziejczak kieruje swoje działania głównie do sklepów, problem marnowania żywności dotyczy całego łańcucha – od producentów, przez hurtowników, po konsumentów.

– Żywność to wartość, która nie powinna być marnowana – zaznaczył Kołodziejczak. 

Zapowiadane zmiany mają nie tylko ograniczyć ilość wyrzucanego jedzenia, ale także uświadomić ludziom, ile kosztuje jego wytwarzanie.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ
  
Reklama