Karol Nawrocki gościł w sobotę na Podkarpaciu. Najpierw spotkał się z mieszkańcami Dębicy. Później w Ropczycach był na placu budowy wiaduktu kolejowego oraz zjazdu z autostrady A4. Na jasielskim rynku wziął udział w konferencji prasowej. Ostatnim punktem było otwarte spotkanie z mieszkańcami w Krośnie.
Wydarzenie w ArtKinie przyciągnęło licznych mieszkańców oraz lokalnych działaczy politycznych. Podczas niego kandydat na prezydenta podkreślił znaczenie Podkarpacia jako regionu kluczowego dla rozwoju Polski. Odniósł się także do aktualnych wyzwań gospodarczych i społecznych.

- Przyszły prezydent państwa polskiego musi wiedzieć, że nie jesteśmy już ani sowiecką kolonią, ani nie dźwięczy w nas duch postkolonializmu. Jesteśmy dumnym polskim narodem, który wie, skąd przychodzi i wie, dokąd zmierza - podkreślił Karol Nawrocki.
Kandydat na prezydenta zaznaczył w przemówieniu, że przyszły zwierzchnik Sił Zbrojnych musi być silnym prezydentem na trudne czasy.
- Sytuacja bezpieczeństwa geopolitycznego i tego, które zagląda także do naszych granic, wymaga tego, aby przyszły prezydent podejmował decyzje w imieniu polskiego narodu. Nie patrząc na presję z Unii Europejskiej, na kolejne rezolucje o bezpieczeństwie, na kolejne białe księgi, gdzie nasze bezpieczeństwo chce się oddać w ręce tych, którzy zniszczyli bezpieczeństwo Unii Europejskiej, którzy podpisali pakty z Putinem - mówił Karol Nawrocki.

Podczas spotkania w Krośnie Karol Nawrocki zwrócił uwagę, że przetwórstwo drzewne na Podkarpaciu jest ważną branżą gospodarczą.
- Nie mogą upadać przedsiębiorstwa meblarskie, przedsiębiorstwa przetwórstwa drzewnego tylko dlatego, że urzędnik z Ministerstwa Klimatu realizuje w sposób zdeterminowany agendę Brukseli i Unii Europejskiej - mówił kandydat na prezydenta.
Zaznaczył, że należy utrzymać zrównoważony rozwój i eksploatację polskich lasów, w którym jest też miejsce na działalność społeczną.
- Jestem za ochroną środowiska, ale jestem przeciwko ekoterrorowi, który ma prowadzić do tego, że będą upadać polskie przedsiębiorstwa, a w każdym zakątku państwa polskiego będzie park krajobrazowy i człowiek znów okaże się mniej ważny niż motyl albo zwierzę - podkreślił Karol Nawrocki.
Zwrócił uwagę, że Polska potrzebuje też wielkich projektów, które będą jednoczyć.
- Tak jak Centralny Port Komunikacyjny. A na jedną z jego szprych czekacie także państwo. CPK potrzebuje Polska, CPK potrzebuje Krosto - mówił Karol Nawrocki.

Po wystąpieniu Karola Nawrockiego starosta krośnieński Jan Pelczar wręczył mu pamiątkowy prezent – szklanego anioła.
Później był czas na wspólne zdjęcia i rozmowy z uczestnikami spotkania.