Marcin Wilusz: Rajd Rzeszowiak to bez wątpienia najtrudniejsza impreza, w której kiedykolwiek startowałem. Odcinki specjalne, choć wąskie i kręte, okazały się dodatkowo bardzo szybkie, a dodatkowym utrudnieniem okazały się głębokie cięcia zakrętów. To wszystko sprawiło, że od startu do mety cały czas należało utrzymywać najwyższy poziom koncentracji, bo w zasadzie na każdym zakręcie można było zakończyć udział w rajdzie i poważnie rozbić samochód. Tym bardziej cieszy nas drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, które w Rzeszowie wywalczyliśmy. Ten sukces nie byłby możliwy bez wsparcia moich sponsorów, dzięki którym w ogóle udało się w tym rajdzie wystartować; a podczas samych zawodów niezbędna okazała się ciężka praca ekipy Piotrka Materniaka i Artura Szałajdy. Bardzo Wam wszystkim dziękuję i liczę, że wspólnymi siłami powalczymy podczas kolejnej rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Podkarpacia.
Wojciech Witkowski: Jeżeli ktoś ma jeszcze wątpliwości jak duża różnica dzieli KJS-y i rajdy okręgowe, to przykład Rajdu Rzeszowiak powinien je całkowicie rozwiać. Śmiem nawet twierdzić, że odcinki specjalne, z którymi mieliśmy okazję się w ten weekend zmierzyć, poziomem trudności są identyczne jak w RSMP, a różnią się jedynie ich długością. Tak jak się spodziewaliśmy, „Rzeszowiak” był wielką rajdową przygodą i jesteśmy bardzo zadowoleni, że jesteśmy na mecie, i to z bardzo dobrym wynikiem.
Partnerami zespołu są: Producent olejów Revline i Jasol; Stara Wędzarnia Frysztak, a także MarWil – dystrybutor drewna opałowego na trasie Sanok - Krosno – Jasło. Za obsługę techniczną samochodów odpowiada Materniak Autosport, a patronat medialny sprawuje TVP 3 Rzeszów oraz portal Krosno112.pl. Więcej informacji o zespole można uzyskać na stronie internetowej www.marcinwilusz.pl oraz na profilu Facebook pod adresem: https://www.facebook.com/revlineracingteam.