To co jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się odległym i mało realnym marzeniem stało się prawdą. Dzięki wielu zbiórkom podczas akcji charytatywnych udało się zebrać niewyobrażalną sumę ponad 1 mln zł.
Oluś jest dzieckiem jednym na milion. Dziecko nie ma kości piszczelowej, stawu skokowego i ma stópkę końsko-szpotawą. Taka choroba zdarza się raz na milion urodzeń. W Polsce lekarze jako leczenie stawiali jedynie na amputacje chorej nóżki bez szansy na normalne funkcjonowanie. Dzięki determinacji rodziców i przyjaciół udało się zebrać kwotę potrzebną na operację rekonstrukcji kości.
Dr D. Paley i Dr D. Feldman ze Stanów Zjednoczonych, chirurdzy ortopedzi – jako jedyni na Świecie przeprowadzają takiego typu operacje. Specjalizują się w procedurach wydłużania kończyn i korekcji zniekształceń pomogli wielu dzieciom z krytycznymi przypadkami. Po konsultacji dają 100% gwarancji powodzenia. Takie operacje wykonują po 18 miesiącu życia na Florydzie w USA w klinice Paley Instytut.
Teraz przed Olusiem roczny pobyt w USA, gdzie Olusia czekają 3 operacje. Później długa rehabilitacja i wydłużanie kości.
- Tak na szybko, możemy teraz powiedzieć DZIĘKUJEMY wszystkim - mówi w rozmowie telefonicznej z nami Aleksandra Kosiek, mama Olusia - To jest bardzo wzruszająca chwila. Jeszcze raz dziękujemy!
Najwięcej funduszy wpłynęło poprzez zbiórkę na stronie siepomaga.pl.
red.