Powodem takich obostrzeń są przedłużające się kontrole graniczne po stronie węgierskiej. Słowacka policja obawia się paraliżu komunikacyjnego.
Wyjątkiem objęty jest jest transport zwierząt i towarów łatwo psujących się. Granicę przejadą też ciężarówki, które mają rozładunek na Słowacji.
Przypominamy, że na Podkarpaciu granicę polsko-słowacką można przekraczać wyłącznie w Barwinku.
red.