Branża gastronomiczna jest jedną z tych, które zostały najbardziej dotknięte epidemią koronawirusa. Rządowe obostrzenia spowodowały, że lokale zostały zamknięte już w połowie marca. Wielu restauratorów ratowało się dostawami bezpośrednio do klientów.
Trzeci etap odmrażania gospodarki pozwala na funkcjonowanie lokali z branży gastronomicznej. Warunkiem jest spełnienie rygorystycznych warunków sanitarnych. Jakich?
Restauratorzy mają obowiązek dezynfekcji stolików po każdym kliencie. Częściej czyścić będą musieli wszystkie powierzchnie wspólne. Obsługa będzie musiała nosić maseczki (albo przyłbice) oraz rękawiczki. Na sali ma być kilka punktów do dezynfekcji.
Wprowadzono limit osób przebywających jednocześnie w lokalu – jedna osoba na cztery metry kwadratowe. Dystans pomiędzy stolikami ma wynosić co najmniej dwa metry. Nie dotyczy to przypadku, gdy są oddzielone przegrodami o wysokości minimum jednego metra ponad blat.
Do restauracji musimy przyjść oczywiście w maseczce. Można ją zdjąć dopiero gdy usiądziemy przy stoliku. Siedzieć przy nim możemy sami. Ograniczenie nie dotyczy rodzin i osób tworzących wspólne gospodarstwo domowe. Wyjątkiem może być sytuacja, w której kilka osób zachowuje odstęp co najmniej 1,5 metra i nie siedzi naprzeciw siebie.
Chociaż zjeść możemy wewnątrz lokalu gastronomicznego ministerstwo zdrowia zaleca korzystanie z ogródków.
Pierwsze na krośnieńskim Rynku już powstają. Zielone wykładziny już są ułożone przy Posmakuj i Marhabie.
- W poniedziałek otwieramy ogródek i restaurację - informuje Małgorzata Smerecka, menadżer restauracji Posmakuj. - Ale zobaczymy jak to będzie funkcjonować w tym reżimie sanitarnym. Tym bardziej, że gości będziemy mogli przyjąć mniej. Około trzydziestu procent.
Pomocną dłoń do restauratorów wyciągnął prezydent Krosna. - Ucieszyła nas decyzja o obniżeniu opłaty za dzierżawę placu pod ogródek o pięćdziesiąt procent - mówi Małgorzata Smerecka. I dodaje, że na razie dotyczy to maja i czerwca.
Menadżerka przyznaje, że to duża ulga. - Załoga wraca do pracy, nie będą już na chorobowych, opiekach czy postojówkach, a ja nie mam pewności czy będę w stanie zapewnić im pensje - mówi. - Ratujemy się w tej sytuacji jak możemy, na szczęście ludzie zamawiają dania na wynos.
Restauracyjnych ogródków na krośnieńskiej starówce będzie przybywać. W czwartek ma być już otwarty ten przy restauracji Wino i Talerzyki oraz NaSushi. - Gości będziemy obsługiwać przez cztery dni w tygodniu – od czwartku do niedzieli - mówi Daniel Aniołowski. I dodaje, że za dwa tygodnie ruszy ogródek na dziedzińcu kamienicy przy ul. Portiusa gdzie będzie działać restauracja OX.
W weekendy będzie można się wybrać do Pub&Club Wyszynk nieopodal krośnieńskiej starówki. - Zapraszamy zarówno do lokalu jak i ogródka - mówi Paweł Krzanowski. I dodaje, że dni otwarcia mogą się zmienić. - Zobaczymy jaka będzie sytuacja i będziemy reagować na bieżąco.
autor: Tomasz Jefimow