Policjanci patrolujący nieoznakowanym radiowozem ulice Krosna zauważyli motocyklistę, który popełnia wykorczenia drogowe. Natychmiast postanowli go zatrzymać do kontroli. Jednak motocyklista nie zatrzymał się pomimo wyraźnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Kierowca Hondy rozpoczął szaleńczą ucieczkę ulicami Krosna powodując bardzo duże zagrożenie dla innych użytkowników drogi. Przekraczał dozwoloną prędkość, wyprzedzał na podwójnej ciągłej, przejściu dla pieszych, nie stosował się do sygnalizacji świetlnej, jechał pod prąd.
Na ulicy Podkarpackiej policjanci dogonili motocyklistę, jednak kiedy się z nim zrównali ten uderzył w bok policyjnego radiowozu. Policjant, aby uniknąć poważniejszego wypadku gwałtownie skręcił i uderzył samochodem w wysoki krawężnik. Motocykliście udało się uciec, a policjanci doznali obrażeń ciała, zostali przewiezieni do szpitala na badania. Na całe szczęście zostali w tym samym dniu zwolnieni do domu.
- Policyjne auto wyposażone było w wideorejestrator. Na podstawie analizy nagrania funkcjonariusze ustalają, kto kierował motocyklem - informuje asp. szt. Beata Winiarska, oficer prasowy policji w Krośnie.
Kilka dni wcześniej w Łężanach w policyjny radiowóz wjechała ciężarówka.
red./ KMP Krosno
fot. Krosno112.pl / Czytelnik