Korzystne rozwiązanie podatkowe
Jak wynika z ubiegłorocznych danych Związku Polskiego Leasingu, aktywne finansowanie z użyciem leasingu w 2019 roku wyniosło aż 67 mld zł, znacząco wyprzedzając pożyczki. Dzieje się tak nie bez przyczyny. Ominięcie żmudnych i uporczywych formalności, długie oczekiwanie na decyzję, niepewność co do jej pozytywnego rozpatrzenia – to tylko niektóre z przyczyn, dlaczego w przypadku kupna samochodu przedsiębiorcy odchodzą od tradycyjnych form finansowania. Leasing operacyjny ma z kolei w sobie coś zarówno z kredytu, jak i dzierżawy. Sprzęt nie staje się co prawda naszą własnością do momentu skończenia umowy i wykupu, jednak raty za niego są dużo korzystniejsze, a koszty takiej usługi finansowej można sobie odliczyć, tym samym zyskując swoistą ulgę podatkową. Tak samo ma się kwestia wpłaty początkowej, odsetek i późniejszych kosztów eksploatacji. Szczególnie ważne jest to w przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą.
Leasing operacyjny a leasing finansowy
Czym się różni leasing finansowy od leasingu operacyjnego? Pierwszy, leasing finansowy to oddanie rzeczy w użytkowanie za regularne spłacanie rat. Spłacany sprzęt pozostaje własnością leasingodawcy, jednak z zaznaczeniem, że możliwy jest jego wykup po zakończeniu umowy. Amortyzacja przedmiotu leasingu pozostaje po stronie leasingobiorcy. Ten drugi z kolei nie różni się znacząco, to po prostu przekazanie przez podmiot finansujący (w tym przypadku firmę, która jest leasingodawcą) na określony w umowie czas prawa do samodzielnego, niewymagającego żadnych tłumaczeń użytkowania określonych elementów. Na przykład samochodu czy innych środków trwałych. Oczywiście całość odbywa się na podstawie regularnych opłat.
Materiał partnera