Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 26 listopada 2024 23:41
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Obalamy mity na temat aparatów słuchowych!

Ile razy słyszałeś, że jesteś za młody na problemy ze słuchem? Albo, że aparaty słuchowe są widoczne nawet z daleka? Chociaż od dawna wiadomo, że są to zwykłe mity, które mijają się z prawdą, to wciąż funkcjonują one w naszej świadomości. Nie pomógł nawet rozwój technologii i łatwy dostęp do informacji. Ze wszelkimi pomówieniami bardzo trudno jest się rozprawić i zastąpić je faktami. Warto jednak się z nimi zmierzyć i zwiększać swoją świadomość, tym bardziej że na niedosłuch cierpi coraz większa część społeczeństwa. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele osób z ubytkiem słuchu mijamy każdego dnia na ulicy, a wszystko wskazuje na to, że będzie ich coraz więcej. Co zatem jest zwykłym mitem, a co prawdą?
Obalamy mity na temat aparatów słuchowych!

Autor: fot. pexels.com

Tylko osoby starsze mają problemy ze słuchem

Mit o tym, że na niedosłuch narażone są jedynie osoby w podeszłym wieku, jest wciąż tym najczęściej powtarzanym. Prawdą jest, że dotyka on najczęściej osoby powyżej 65. roku życia, ponieważ wraz wiekiem następuje zanik komórek słuchowych znajdujących się w ślimaku wewnątrz ucha. Jednak na ubytek słuchu można cierpieć niezależnie od wieku! Zresztą według najnowszych doniesień Światowej Organizacji Zdrowia zmaga się z nim blisko 500 milionów osób. Wskazują one także na to, że coraz większy odsetek pośród nich stanowią osoby młode. Nie powinno to zaskakiwać, w końcu standardem jest codzienne, głośne słuchanie muzyki, a także przebywanie w hałasie. Dla wielu z nich stopniowa utrata słuchu jest niezauważalna lub wstyd im się przyznać do problemów z odbieraniem dźwięków, co skutkuje brakiem reakcji i pogłębianiem się schorzenia.

Nie mogę cierpieć na niedosłuch, w końcu słyszę dobrze

Można powiedzieć, że ubytek słuchu bywa zdradziecki. Zazwyczaj osoby mające tego typu schorzenie, nawet go nie zauważają i żyją przez wiele lat w całkowitej nieświadomości. Może być to złudne, ponieważ niedosłuch pojawia się stopniowo. Przez to na bieżąco i podświadomie dopasowujemy się do swojej sytuacji. Prosimy swoich rozmówców o wielokrotne powtórzenie, sami mówimy coraz głośniej, a radio i telewizor ustawiamy na coraz większą głośność. Trudno jest więc samemu zauważyć, gdy pojawia się ubytek słuchu. Jedynym skutecznym sposobem na jego stwierdzenie jest profesjonalne badanie słuchu. Audiolog jest w stanie określić nie tylko jego istnienie, ale także rodzaj oraz stopień. Warto dlatego w tej sprawie nie polegać na własnej intuicji, a na doświadczeniu oraz działaniu specjalistów, a także regularnie sprawdzać swój słuch.

Aparaty słuchowe można zauważyć z daleka

Choć ten mit nie był nim jeszcze kilkanaście lat temu, to obecnie można bez wątpliwości stwierdzić, że nie ma w nim ani grama prawdy. Nowoczesne technologie, które wciąż się rozwijają, nie tylko wpłynęły na ilość i jakoś rozwiązań umieszczanych w aparatach słuchowych, ale także na ich wielkość. Najnowsze modele charakteryzują się niebywałą dyskretnością i nie zauważa się ich nawet podczas rozmowy z osobą niedosłyszącą. Aparaty wewnątrzprzewodowe umieszcza się w przewodzie słuchowym, na co wskazuje sama nazwa. Dlatego też żaden z jego elementów nie znajduje się w jego zewnętrznej części. Aparaty zauszne są znacznie bardziej rozpoznawalnym rodzajem urządzenia. W porównaniu do pierwotnego modelu zostały wyraźnie pomniejszone, dzięki czemu trudniej je dostrzec. Wychodzą poza małżowinę, ale możliwość wybrania wersji w kolorze ciała sprawia, że się od niego nie oznaczają. Co więcej, wszelkie przewody są przeźroczyste, dlatego całość jest bardzo elegancka i estetyczna.

Materiał partnera



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ