Sprawa rodziny S. z Izdebek wstrząsnęła całą Polską. To, że dzieci mogły być molestowane przez ojca, wyszło na jaw podczas prowadzonych przez policję czynności, związanych z zaginięciem 12-letniego syna Krzysztofa S.
Policjantki podczas prowadzenia rutynowych czynności w domu rodziny S, związanych z poszukiwaniami nabrały podejrzeń, że młodsza siostra 12-latka mogła wykorzystana seksualnie.
Krzysztof S. został zatrzymany. Dziesięcioro dzieci trafiło do ośrodka opiekuńczego, matka – do szpitala psychiatrycznego.
Sprawą zajmowała się najpierw Prokuratura Rejonowa w Brzozowie. Później śledztwo przejęła lubelska prokuratura. 40-latek usłyszał zarzut dopuszczenia się innej czynności seksualnej wobec dziecka. W trakcie śledztwa ustalono, że pokrzywdzonych dzieci jest więcej. Ojciec miał także dopuszczać się takich czynów wobec dwóch innych córek.
Proces Krzysztofa S. toczył się z wyłączeniem jawności.
W październiku ub. roku Sąd Rejonowy w Brzozowie uznał, że oskarżony jest winny kazirodztwa i obcowania płciowego z trzema małoletnimi poniżej 15 roku życia.
Krzysztof S. został skazany na karę 9 lat pozbawienia wolności. Zgodnie z wyrokiem ma ją odbywać w systemie terapeutycznym dla sprawców przestępstw na tle seksualnym.
40-latek ma także zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych na odległość mniejszą niż 50 metrów. Te środki karne będą obowiązywać po odbyciu kary pozbawienia wolności.
Sąd w pierwszej instancji orzekł też 10-letni zakaz kontaktów z pokrzywdzonymi. Nie tylko osobistych, ale także telefonicznych, listownych czy za pomocą internetu.
Krzysztof S. ma też zapłacić po 10 tys. zł dla pokrzywdzonych córek.
Wyrok w apelacji
Od wyroku Sądu Rejonowego w Brzozowie apelację wniosła prokuratura i obrońca Krzysztofa S.
Sąd Okręgowy w Krośnie, który zajmował się tą sprawą dziś (3 lutego) wydał wyrok. Został on częściowo zmieniony. Kary zasądzone w pierwszej instancji pozostały bez zmian.
Dodatkowo sąd orzekł wobec Krzysztofa S. zakaz zajmowania wszelkich stanowisk i wykonywania wszelkich zawodów związanych z wychowaniem i opieką nad osobami małoletnimi na okres 10 lat oraz nakaz opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonymi na okres 10 lat.
Wyrok jest prawomocny, nie podlega zaskarżeniu zwykłymi środkami odwoławczymi.
Tomasz Jefimow