Podkarpacie może poszczycić się największymi populacjami wilka i niedźwiedzia. Ich występowanie koncentruje się głównie w Bieszczadach. Niestety coraz częściej drapieżniki zapędzają się w pobliże zabudowań.
RDOŚ tłumaczy, że przyczyną takiego zachowania zwierząt jest łatwo dostępna baza pokarmowa - głównie niezabezpieczone śmietniki i kompostowniki. - W wielu przypadkach odpowiednie zabezpieczenie takich miejsc ogranicza sytuacje konfliktowe, jednak problemu nie należy bagatelizować, bo zjawisko synantropizacji (przystosowywanie się organizmów do życia w bezpośrednim sąsiedztwie człowiek, przyp. red.) jest realnym zagrożeniem zarówno dla człowieka jak również samych zwierząt.
Wszelkie przypadki zauważenia wilków i innych dużych zwierząt chronionych na terenach zamieszkałych, które mogą stanowić niebezpieczeństwo, powinny być jak najszybciej zgłoszone do wójta, burmistrza, prezydenta miasta lub do najbliższego komisariatu policji, czy straży miejskiej.
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska zaznacza, że w przypadku pośredniego zagrożenia istnieje możliwość uzyskania zezwolenia na płoszenie i niepokojenie lub odłów, natomiast w przypadku realnego zagrożenia - zezwolenie Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska na zabicie zwierzęcia. W sytuacjach naprawdę pilnych (zagrożenie jest realne, udokumentowane i nie można czekać na uzyskanie zezwolenia w trybie zwykłym, tj. pisemnie) zezwolenie może zostać wydane w formie ustnej.
Natomiast do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Rzeszowie (Wydział Spraw Terenowych I w Krośnie – tel. 13 43 72 831) należy zgłaszać przypadki stwierdzonych szkód wyrządzonych przez bobry, niedźwiedzie, rysie, wilki i żubry.
tom