Zamknięcie szkół w marcu 2020
"Koronawirus może stać się bardzo groźny, dlatego trzeba działać szybko i z wyprzedzeniem" – mówił premier Mateusz Morawiecki w dniu 11 marca 2020 roku. Decyzją rządu placówki oświatowe i szkoły wyższe miały być pierwotnie zamknięte od 12 do 25 marca. Od tego czasu szkoły zostały otwarte w całości tylko na chwilę. Obecnie tylko uczniowie klas I-III szkół podstawowych uczą się stacjonarnie. Uczniowie klas szkół ponadpodstawowych, słuchacze placówek kształcenia ustawicznego oraz centrów kształcenia zawodowego, uczą się zdalnie. Przedszkola i żłobki funkcjonują bez zmian.
- Jesteśmy załamani tym, że sprawa szkolnictwa i wychowania naszych dzieci zeszła na boczny tor i nikt nie interesuje się losem naszych podopiecznych zamkniętych w pokojach przez laptopem - mówią rozżaleni rodzice uczniów z Krosna. Dodają - Rodzice organizują się w wielu miejscach w Polsce i chcą wyrazić swój sprzeciw wobec bezprawnych decyzji uniemożliwiających ich podopiecznym korzystanie ze stacjonarnej, profesjonalnej nauki w szkołach. Izolacja i nauka zdalna tworzy coraz to większe podziały i zaburzenia w rozwoju naszych dzieci.
Petycja rodziców
W tygodniu zaczęła się także akcja zbierania podpisów pod petycją o przywrócenie dzieci do stacjonarnego nauczania i zakończenie tej dyskryminacji.
- Prawie wszyscy rodzice na ten moment są zgodni, że tylko stacjonarne nauczanie w szkole, kontakt z nauczycielem i rówieśnikami zapewni prawidłowy rozwój psychofizyczny i psychospołeczny ich podopiecznych i są świadomi zagrożeń jakie stawia życie przed nimi życie w społeczeństwie. - przekonuje administrator Facebookowej grupy "Krośnieńskie dzieci, powrót do szkół" - Żyliśmy do tej pory w demokratycznym państwie prawa gdzie liczył się głos społeczeństwa. W społeczeństwie zawsze są zagrożenia - nie żyjemy na bezludnej wyspie. Nie mogą nasze dzieci dalej tak się wychowywać, gdyż będzie to miało dla nich skutki katastrofalne - mówi administrator.
Na grupie, która łączy coraz więcej rodziców najczęściej słychać, że oni i ich dzieci "zostali wciągnięci w grę polityczną, w grę o zyski koncernów farmaceutycznych"
- Nie ma na to naszej zgody! Według wcześniejszych planów i tabelek wszystko powinno być już otwarte a rząd już wielokrotnie skłamał co do wcześniej składanych obietnic! Nasze dzieci cierpią na tym najbardziej siedząc w domach bez jakiejkolwiek podstawy do takiego stanu rzeczy. Nawet opierając się na samych statystykach szkoły powinny być w pełni dostępne dla uczniów, a samo zamykanie szkół dla stacjonarnego nauczania nie tylko jest niedopuszczalne ale według prawa jest nielegalne, na co mamy dowody - przedstawiają swój plan krośnieńscy rodzice.
Założyli oni grupę, do której mogą dołączać inni opiekunowie dzieci uczęszczających do krośnieńskich szkół. - Społeczność się powiększa i wszyscy są zgodni, że nauka musi odbywać się w szkołach na tradycyjnych zasadach i należy podjąć kroki w celu otwarcia placówek - dodaje administrator grupy.
Grupa Facebook: Krośnieńskie dzieci, powrót do szkół (kliknij)
red.