Zgodę na odstrzał wilków wydał w piątek Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska, po tym jak wnioskował o to burmistrz Brzozowa Szymon Stapiński. Pisaliśmy o tym w artykule (kliknij).
Podjęcie takich kroków przez burmistrza były podyktowane wydarzeniami, które rozegrały się 1 marca w kompleksie leśnym nieopodal Brzozowa, niedaleko ścieżki spacerowej. Trzy wilki podeszły bardzo blisko do pracujących pilarzy. Zachowanie było bardzo nietypowe. Jak relacjonowali pilarze musieli się oni bronić przy użyciu pilarek, z ich relacji wynikało, że drapieżniki nie bały się hałasu i odeszły dopiero po 15-20 minutach.
Po tym incydencie wizję lokalną na miejscu przeprowadzili przedstawiciele Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Nadleśnictwa Brzozów oraz lokalnego samorządu. Potwierdzili wersję pilarzy, co było podstawą wydania ustnej decyzji GDOŚ na odstrzał maksymalnie trzech wilków.
W sobotę wyznaczony myśliwy zastrzelił dwa wilki, jednego po drugim, na terenie Zmiennicy, czyli około 1,5 km od miejsca, gdzie w poniedziałek miał miejsce incydent z pilarzami.
Odstrzelone dzisiaj to młode, roczne wilczyce. Ich tusze zostaną poddane sekcji oraz szczegółowym badaniom genetycznym, wyniki pozwolą ustalić przyczyny nietypowego zachowania tych osobników.
red.