Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 18:45
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

41-latek przyjechał "wykupić" swoją znajomą z aresztu. Był kompletnie pijany

W sobotni wieczór (3 kwietnia) policjanci zostali wezwani do jednego z bloków przy ul. Naftowej w Krośnie, gdzie miało dojść do ataku przy użyciu noża. Interwencja jednak okazała się niepotwierdzona. Efektem końcowym był areszt dla kobiety oraz zgłaszającego zdarzenie, który na drugi dzień rano przyjechał ją "wykupić" z aresztu.
41-latek przyjechał "wykupić" swoją znajomą z aresztu. Był kompletnie pijany

Interwencja przy Naftowej

Wszystko zaczęło się około godz. 22, w sobotę 3 kwietnia. Policjanci zostali zaalarmowani o awanturze domowej, w której trakcie mężczyzna miał zostać zaatakowany nożem przez swoją znajomą, z którą spożywał alkohol. Po chwili policjanci byli już na miejscu.

- Ustalili, że pomiędzy 41-letnim zgłaszającym i przebywającą z nim w mieszkaniu kobietą, doszło do nieporozumienia. Wzburzony mężczyzna postanowił pozbyć się z mieszkania swojej znajomej i powiadomił Policję, że został przez nią zaatakowany nożem. Informacja ta okazała się jednak zmyślona, dlatego 41-latek został ukarany mandatem za bezpodstawne wezwanie służb. Kobieta opuściła mieszkanie, jednak po chwili zaczęła głośno wykrzykiwać wulgaryzmy wobec m.in. interweniujących funkcjonariuszy. 42-letnia awanturniczka trafiła do policyjnego aresztu w celu wytrzeźwienia - relacjonuje asp. szt. Paweł Buczyński z KMP w Krośnie.

Pijany 41-latek chciał wykupić znajomą z aresztu 

42-letnia awanturniczka od sobotniego wieczora trzeźwiała w krośnieńskiej komendzie policji. Około godz. 5.30 na parking krośnieńskiej komendy przyjechał samochód, za którego kierownicą siedział 41-letni zgłaszający interwencję z ul. Naftowej.

- Znajdujący się pod widocznym wpływem alkoholu mężczyzna twierdził, że chce „wykupić" swoją znajomą z aresztu i zabrać ją do mieszkania. Kiedy policjanci postanowili przebadać go na stan trzeźwości, mężczyzna stał się agresywny. Okazało się, że 41-latek miał około 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Został zatrzymany i stracił swoje prawo jazdy. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności - mówi asp. szt. Paweł Buczyński, Oficer Prasowy KMP Krosno.

red.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ