Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 22:51
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Żmija zygzakowata schwytana przez strażaków

Jako że żmija zygzakowata (Vipera berus) jest jedynym jadowitym wężem żyjącym w Polsce, budzi ona powszechny strach. Mimo że tak naprawdę liczba ukąszeń przez nią jest niewielka, co roku setki tych gadów giną z rąk wystraszonych turystów.
Żmija zygzakowata schwytana przez strażaków

Autor: fot. OSP Rymanów-Zdrój

Pierwszy raz w tym roku strażacy z OSP Rymanów-Zdrój interweniowali w związku z pojawieniem się w okolicy ludzkich osiedli żmii zygzakowatej.

- Dnia 10 maja przy ul. Kasztanowej druhowie z naszej jednostki zostali poproszeni o przewiezienie węża złapanego na drodze, wąż został wywieziony i wypuszczony do lasu z dala od ludzi - poinformowali strażacy z OSP Rymanów-Zdrój.

O ważnej roli żmij zygzakowatych mówią leśnicy z Nadleśnictwa Rymanów.

– Do lasu trzeba ubierać solidne buty i długie spodnie, które w zasadzie zabezpieczają przez ukąszeniami. - Uświadamiamy ludziom, że spotkanie z tym egzotycznym dla przyjezdnych gatunkiem jest tu realne i należy zachować ostrożność. Oznaczyliśmy też znane nam tzw. żmijowiska, by zwiększyć czujność spacerujących po lesie. Zaznaczmy jednocześnie, że żmija to stworzenie pożyteczne, pełniące ważną rolę w naturalnych ekosystemach - mówią leśnicy z Rymanowa.

Żmija ma znakomicie rozwinięty aparat jadowy. Specjalnej budowy zęby, zaopatrzone w kanaliki, przypominają „strzykawkę", dawkującą truciznę w ciało ukąszonej ofiary. Zęby te są normalnie odwiedzione w tył w położenie „marszowe" i dopiero w czasie ataku, za pomocą napięcia odpowiednich mięśni, ustawiane w pozycji pozwalającej na zadanie ciosu. Swe ofiary żmija pożera już martwe, inaczej niż np. wąż Eskulapa czy zaskroniec, które są dusicielami. W odróżnieniu od innych węży oko żmii ma pionową źrenicę, chociaż nie zalecam zaglądać jej w oczy dla identyfikacji gatunku. Poznać ją można przede wszystkim po zygzakowatej czarnej wstędze, ciągnącej się od karku do końca ogona, zwanej „wstęgą kainową". Jest ona doskonale widoczna u osobników o ubarwieniu popielatym i rdzawym, zaś u osobników o ubarwieniu melanistycznym, czyli jednolicie czarnych, niemal zupełnie zlewa się z barwą ciała. Żmija w naszych warunkach dorasta maksymalnie do 80 cm długości, samce zwykle są mniejsze. W sen zimowy zapada w październiku, budzi się w marcu, by w kwietniu i maju odprawić swe gody.

Ulubionym jej środowiskiem życia są polanki, podmokłe lasy, stosy kamieni na pograniczu pól i lasów, zwłaszcza w okolicach górzystych. Doskonałym miejscem rozrodu dla tych gadów mogą być przydomowe ogródki skalne, gdzie szczeliny między kamieniami stanowią schronienie, a z kolei warstwy trocin czy kory stwarzają im dobre warunki termiczne.

Swą ofiarę żmija ocenia pod kątem własnych możliwości pokarmowych, dlatego nigdy nie ukąsi ona człowieka, jeśli ten nie da jej powodu ku temu. Atakuje zazwyczaj odruchowo, gdy nie ma możliwości ucieczki. Sama rana jest często niezauważalna; dwa drobne „otarcia" naskórka, które jednak wkrótce zaczynają puchnąc i boleć, pojawia się duszność. Dorosły, zdrowy człowiek powinien takie ukąszenie przeżyć bez większych komplikacji, choć niebezpieczne mogą być ukąszenia w twarz i szyję, z uwagi na szybkie przemieszczenie się jadu w krwiobiegu. Mogą one być rzeczywistym zagrożeniem życia dzieci, jako że toksyczność jadu jest odwrotnie proporcjonalna do wagi ciała ofiary. Dlatego, jeśli już dojdzie do ukąszenia, należy szybko podać antytoksynę w zastrzyku. Jad tego gada jest też niebezpieczny dla osoby będącej pod wpływem alkoholu.

Samo ukąszenie w ogóle nie boli. Pozostają po nim dwa niewielkie ślady od zębów jadowych. Dopiero po 15-20 minutach zaczyna się ból i zawroty głowy. Jad żmii działa na układ nerwowy. Zawiera też substancje mające za zadanie rozpoczęcie trawienia i to one powodują ból „trawiący" wstępnie nasze ciało.

W Polsce żmija zygzakowata jest dosyć pospolita, jednak liczniej występuje tylko w miejscach, gdzie znajduje odpowiednie dla siebie środowisko. Objęcie ochroną prawną żmii było postulowane od wielu lat. Od 1986 roku podlega ochronie gatunkowej, tak jak i wszystkie inne polskie gady.

 

Autor: Krosno112.pl
Źródło: OSP Rymanów-Zdrój, RDLP Krosno



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ