Młodzież w wieku 12-15 lat może szczepić na takich samych zasadach, jak wszyscy obywatele, w ramach Narodowego Programu Szczepień, tj. w punktach szczepień populacyjnych i punktach szczepień powszechnych. Do tej pory w Polsce na szczepienia mogły zapisywać się osoby od 16. roku życia. W sumie w Polsce jest 2,58 mln uczniów w wieku 12-18 lat.
Nastolatka na szczepienia można zarejestrować od poniedziałku przez bezpłatną infolinię Narodowego Programu Szczepień: 989, kontaktując się z wybranym punktem szczepień, wysyłając SMS na numer 664 908 556 lub 880 333 333 o treści: SzczepimySie, poprzez e-rejestrację dostępną na stronie głównej www.pacjent.gov.pl.
Jak czytamy na w serwisie Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia, żeby się zakwalifikować na szczepienie, trzeba wypełnić kwestionariusz wstępnego wywiadu przesiewowego. Kwestionariusz jest dla pracownika medycznego podstawą decyzji, czy osoba może być zaszczepiona tego dnia. Wypełnia go osoba szczepiona wraz z opiekunem prawnym lub rodzicem - ci ostatni muszą go podpisać.
Jak poinformował w szef KPRM, pełnomocnik rządu ds. narodowego programu szczepień Michał Dworczyk szczepienia dla osób w wieku 12-15 lat będą odbywały się na tych samych zasadach, co dla młodzieży w wieku 16-18 lat. Podczas szczepienia przeciw Covid-19 dzieci w wieku 12-15 lat będzie konieczna obecność rodzica lub opiekuna prawnego - tak samo, jak w przypadku dzieci starszych. To oni muszą też wyrazić zgodę na szczepienie.
"Nie przewidujemy żadnych zmian, ani trudności, ponieważ już przetrenowaliśmy, mówiąc kolokwialnie, zapisy osób niepełnoletnich w ostatnich tygodniach, kiedy to młodzież w wieku 16-18 lat mogła się rejestrować i szczepić" - podkreślił szef KPRM.
Z informacji przekazanych przez KPRM wynika, że w czerwcu w szkołach będzie odbywać się akcja informacyjna na temat szczepień. Między 6 a 10 września zbierane będą formularze medyczne w szkołach. Szczepienia w szkołach mają odbyć się 13-17 września. Jak czytamy na stronie resortu edukacji i nauki, szczepienia będą organizowane przez szkoły i realizowane z wykorzystaniem istniejących punktów szczepień populacyjnych, powszechnych lub mobilnych.
"Podczas szczepienia, oprócz profesjonalnej opieki lekarskiej, uczniom będą mogli towarzyszyć rodzice. Akcja szczepień w wybranym miejscu uzależniona zostanie od liczby chętnych. Odpowiednie służby medyczne będą w tej sprawie współpracowały z dyrektorami szkół i placówek" - informuje MEiN.
Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak w wywiadzie w środowym "Super Expressie" powiedział, że w kwestii szczepień przeciwko COVID-19 wśród osób w wieku 12-15 lat należy zdać się na ekspertów.
"Zaufajmy specjalistom, bo pandemia zagraża życiu nas wszystkich, i to na całym świecie". "Od wielu dziesięcioleci szczepimy dzieci, niemalże od urodzenia, dzięki temu wyeliminowaliśmy wiele niebezpiecznych chorób, które teraz uważamy za historyczne. Pierwszeństwo do decydowania w tej sprawie mają więc naukowcy, wirusolodzy, którzy przecież robią wszystko, aby szczepienia były dla dzieci bezpieczne" - podkreślił.
Wniosek o rozszerzenie stosowania szczepionki Pfizer/BioNTech przeciw COVID-19 dla dzieci w wieku od 12 do 15 lat Europejska Agencja Leków (EMA) zatwierdziła pod koniec maja. Szczepienie w tej grupie wiekowej rekomendowała również Rada Medyczna przy premierze. Szef KPRM Michał Dworczyk poinformował we wtorek, że toczą się badania nad dopuszczeniem do szczepień dzieci w wieku 7-12 lat. Wyraził nadzieję, że we wrześniu będą wyniki tych badań. (PAP)
autor: Szymon Zdziebłowski (PAP)