Pielęgniarki z krośnieńskiego szpitala nie odeszły od łóżek pacjentów. Na pikietę przyszły te, które miały przerwę, wolne, były przed albo po dyżurze. Miały ze sobą transparenty i czerwone kartki, które pokazały rządzącym. Pozostałe panie, solidaryzując się z protestującymi, ubrały ciemne koszulki i nakleiły na nie plakietki.
Lucyna Sznajder, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarek i Położnych w krośnieńskiej lecznicy zaznacza, że protest jest wynikiem rozgoryczenia i braku pomocy od ekip rządzących przez ostatnie lata. - Strajki ostrzegawcze są ostatnim głosem rozpaczy zawodu pielęgniarskiego, który pomału ginie - mówi.
Przekonuje, że tzw. ustawa Niedzielskiego, która różnicuje zarobki pielęgniarek, jest próbą skłócenia grupy zawodowej.
Zdaniem Krystyny Ptok, szefowej Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarek i Położnych, ustawa nie gwarantuje stabilnych zasad wzrostu wynagrodzeń zasadniczych pielęgniarek, pielęgniarzy i położnych, pomimo licznych sygnałów pogorszenia warunków pracy i płacy, trwającego od wielu miesięcy stresu, przemęczenia i wypalenia zawodowego.
- Pandemia obnażyła braki kadrowe w naszej grupie zawodowej - alarmuje Renata Michalska, przewodnicząca Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Krośnie. Dodaje, że pielęgniarka to zawód mało opłacalny i widać to po decyzjach absolwentów kierunków pielęgniarskich. - Tylko połowa z nich zwraca się do nas o prawo do wykonywania zawodu - obrazuje.
Przewodnicząca ORPiP zaznacza, że trzeba zrobić wszystko by przyciągnąć młodzież do pracy. - Bardzo niepokojącym zjawiskiem jest średnia wieku pielęgniarek, w tej chwili to ponad 53 lata - mówi. Dodaje, że niedobory kadrowe uzupełniane są przez te pielęgniarki, które nadal pracują, mimo że osiągnęły już wiek emerytalny.
Tzw. ustawa Niedzielskiego została już przegłosowana w sejmie. - Opozycja zgłaszała trzynaście poprawek, dotyczących między innymi postulatów pielęgniarek - mówi poseł Joanna Frydrych. - Niestety zostały odrzucone.
Projekt ustawy jest już w senacie. - Będzie procedowany 10 czerwca wraz z poprawkami - tłumaczy Joanna Frydrych. Dodaje, że 15 czerwca ma ponownie wrócić do sejmu. - Ale co zrobi zjednoczona prawica? Ja mogę wyrazić jedynie apel żeby głosowała za przyjęciem poprawek, żeby wyjść naprzeciw oczekiwaniom pielęgniarek. Bez zawodu pielęgniarki bezpieczeństwo zdrowotne będzie zachwiane - argumentuje.
Autor: tom
Zdjęcia: Tomasz Jefimow