Na konferencji, która miała miejsce 11 czerwca, obecni byli m.in. Przemysław Daca - prezes Wód Polskich, Grzegorz Szymoniuk - dyrektor Departamentu Obrony przed Powodzią i Suszą, Małgorzata Wajda - dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Rzeszowie i Adam Pawluś - starosta powiatu jasielskiego.
- To zbiornik na którym bardzo zależy mieszkańcom, a dla nas jest to kwestia strategiczna. Zbiornik będzie miał działanie przeciwpowodziowe i retencyjne. Wpisaliśmy go do programu działań związanego z suszami i powodziami. — mówi Przemysław Daca — Wody Polskie po raz pierwszy wzięły się realnie za budowę zbiornika. Chcemy, aby inwestycja była dobrze przygotowana technicznie. Na obszarze inwestycji będzie miała miejsce pogłębiona inwentaryzacja przyrodnicza. — dodaje.
Koszty zbiornika nie będą małe, a Wody Polskie nie pokryją ich w całości.
- Obecnie oczekujemy na decyzję środowiskową. To kosztowna i trudna inwestycja na kwotę około miliarda złotych. Teraz jest moment, kiedy trzeba o te środki zawalczyć. Zapewniam, że ta inwestycja ze strony środowiskowej jest przygotowywana wzorcowo. — wspomina Daca.
- Deklarujemy, że zrobimy wszystko, aby pomóc w realizacji tej inwestycji. W przygotowaniu jest droga, która umożliwi całoroczny przejazd bez względu na stan rzeki. — mówi starosta jasielski - Adam Pawluś.
Woda powinna być w czystej postaci i zdatna do picia. Docelowo umożliwi ubranizację czy funkcjonowanie społeczności poniżej zbiornika, tak jak ma to miejsce w Nowym Jorku, gdzie woda jest sprowadzona z oddalonych o 150 kilometrów gór Catskill. — ilustruje Starosta.
Portal NowyZmigrod24.pl informuje, iż parametry planowanego zbiornika prezentują się następująco:
- pojemność całkowita: 65,5 mln m3
- rezerwa powodziowa: 19,5 mln m3
- powierzchnia zalewu: 427 ha
- średnia głębokość: 10,8 m
Kilkanaście dni temu w Myscowej odbył się kilkudniowy protest przeciwko budowie zbiornika wodnego. Pisaliśmy o tym w artykule (kliknij).
Autor: Mikołaj Marcinowski
Zdjęcia: NowyZmigrod24.pl