Decyzja Zarządu Powiatu Krośnieńskiego dotycząca rozwiązania umowy o pracę z dyrektorem Samodzielnego Publicznego Pogotowia Ratunkowego (SPPR) w Krośnie Panem Andrzejem Jurczakiem spotkała się z pewnym zainteresowaniem ze strony mieszkańców gminy Miejsce Piastowe. Dlatego pozwalam sobie przybliżyć Państwu motywy działania Zarządu w tej kwestii.
W dniu 8 czerwca br. Zarząd Powiatu podjął uchwałę o rozwiązaniu umowy o pracę z dyrektorem SPPR na podstawie art. 52 ustawy Kodeks Pracy, w którym jest mowa o ciężkim naruszeniu podstawowych obowiązków pracowniczych. W tym przypadku naruszenie to polegało na realizacji dodatkowego zatrudnienia bez zgody Podmiotu Tworzącego – jakim jest Powiat Krośnieński.Po uzyskaniu zgody byłego Starosty Jana Juszczaka (decyzja z dnia 11 kwietnia 2014 roku) Dyrektor Jurczak do kwietnia br. udzielał świadczeń opieki zdrowotnej na rzecz pacjentów Samodzielnego Publicznego Gminnego Zakładu Opieki Zdrowotnej (SPG ZOZ) w Miejscu Piastowym. Obecny Zarząd – wybrany w listopadzie 2018 roku – akceptował to rozwiązanie tak długo, jak pozwalała na to sytuacja.
Uchwałą z dnia 17 marca 2021 roku wycofał zgodę z mocą obowiązywania od 1 kwietnia br. Wynikało to z następujących przesłanek:
1. Od 1 marca br. krośnieńskie pogotowie obejmuje zasięgiem swego działania - poza powiatem krośnieńskim i miastem Krosnem - także teren powiatów: jasielskiego, ropczycko –sędziszowskiego i strzyżowskiego. Oznacza to, że ponosimy odpowiedzialność za właściwe funkcjonowanie ratownictwa medycznego w odniesieniu do 408 000 mieszkańców tych powiatów. Do końca lutego br. było to 158 tys. W ślad za przejęciem zadań w trzech nowych powiatach wzrosło też o 106 osób zatrudnienie. Aktualnie w SPPR Krosno pracują 224 osoby zatrudnione na umowę o pracę oraz 33 osoby na umowę zlecenie. Jest to struktura funkcjonująca od niedawna. Wymaga ona ustawicznych działań zarządczych, szybkiego reagowania i dopracowywania szczegółów organizacyjnych. Jednym z warunków sprawnego funkcjonowania Pogotowia jest pełna dyspozycyjność dyrektora, także po 15.00. Musi on liczyć się z faktem, że Podmiot Tworzący ma prawo wymagać od niego nienormowanego czasu pracy.
2. Pod koniec marca br. główna księgowa Pogotowia złożyła wypowiedzenie umowy o pracę. Od tego czasu niemal bez przerwy przebywa na zwolnieniu lekarskim. W połowie kwietnia na emeryturę przeszedł z-ca dyrektora ds. technicznych, a dyrektor Jurczak przez cały kwiecień dodatkowo pracował w SPG ZOZ w Miejscu Piastowym. Tak więc, z trzech osób kluczowych dla właściwego funkcjonowania instytucji pozostała tylko jedna i to dzieląca czas z innym podmiotem leczniczym. W tej trudnej sytuacji oczekiwaliśmy od Pana Jurczaka zaprzestania współpracy z gminnym ZOZ-em i skupienia się na kierowaniu Pogotowiem. Niestety, przez cały kwiecień nie podzielał on zdania Zarządu Powiatu, a od 5 maja jest niezdolny do pracy z powodu choroby.
Odnosząc się do zaistniałej sytuacji Pan Andrzej Jurczak wypowiada się na jednym z krośnieńskich portali: „Byłem bardzo zdziwiony, tym bardziej, że mamy czas epidemii. Nie mogłem więc w kwietniu zostawić i <odłożyć na półkę> moich pacjentów”, a w innym akapicie podkreśla, że „zwolniono mnie w perfidny sposób”. Ten, kto nie interesuje się bliżej funkcjonowaniem służby zdrowia może przyznać rację doktorowi. Bo jak lekarz może pozostawić pacjentów bez opieki? I właśnie o tych pacjentów chodzi (także z gminy Miejsce Piastowe), którzy w dobie pandemii potrzebują jak nigdy wcześniej sprawnie zarządzanego i dobrze funkcjonującego pogotowia ratunkowego. Doktor Jurczak był potrzebny i może również w przyszłości być potrzebny pacjentom z gminy Miejsce Piastowe, ale nie w warunkach pandemii i poszerzania obszaru działania jednostki. Na to nie było zgody Powiatu. Jak się okazało, sprawnie działający SPG ZOZ Miejsce Piastowe - w którym pracuje ok. 20 lekarzy - poradził sobie z absencją doktora Jurczaka w miesiącu maju. Równie dobrze poradziłby sobie i w kwietniu.
Dyrektor Jurczak nie wystąpił do Zarządu o odroczenie decyzji o wygaszeniu zgody na zatrudnienie w Miejscu Piastowym. Nie wykonał choćby telefonu, że potrzebuje więcej czasu. Kwestionował za to prawo Podmiotu Tworzącego do regulowania kwestii dodatkowego zatrudnienia na umowę zlecenie. Nie wypowiedział też z dniem 1 kwietnia br. umowy z gminnym ZOZ-em. Tym samym nie dał Zarządowi wyboru. Jego postepowanie było nie tylko jawnym lekceważeniem podstawowych zasad wynikających z relacji pracownik – pracodawca, ale także stworzeniem niebezpiecznego precedensu na przyszłość. Wobec zaistniałej sytuacji na pewno nie może czuć się zaskoczony. Przecież sam kierował dużą firmą i ma świadomość, że takie postępowanie nie może mieć miejsca.
Wiele osób, które odnoszą się do faktu zwolnienia Dyrektora zupełnie ignoruje przytoczone wyżej argumenty. Dla nich zasady kodeksu pracy i ustawy o działalności leczniczej nic nie znaczą. Zachowują się tak jakby nigdy nie byli podwładnymi lub przełożonymi, jakby nigdy nie wydawali poleceń, albo nie byli zobligowani do ich wykonywania.
Sprawa rozwiązania umowy o pracę z Dyrektorem Pogotowia dowodzi, że dla obecnego Zarządu Powiatu nie ma ludzi stojących ponad prawem. Nikt nie jest zwolniony z obowiązku przestrzegania ustalonego porządku prawnego ani zasad współżycia społecznego, nawet wtedy gdy przez 23 lata pełni funkcję dyrektora, a do emerytury brakuje mu 1,5 roku.
Zwolnienie Pana Jurczaka z funkcji dyrektora było jedną z trudniejszych decyzji w tej kadencji. Biorąc pod uwagę staż pracy i pozytywną ocenę jako lekarza POZ do końca próbowaliśmy doprowadzić do ugody. Ze swej strony – w uzgodnieniu ze Starostą Janem Pelczarem - proponowałem mu w rozmowie telefonicznej wypracowanie kompromisowego rozwiązania podczas spotkania w dowolnym czasie i miejscu. Niestety, na takie spotkanie Pan Doktor nie wyraził zgody, a jako przyczynę odmowy nie wskazał faktu przebywania na zwolnieniu lekarskim. W tym kontekście narzekanie byłego dyrektora na perfidne traktowanie budzi co najmniej zdziwienie.
Troska o zdrowie i życie mieszkańców tej części Podkarpacia to jedno z najtrudniejszych i zarazem najważniejszych zadań realizowanych przez powiat krośnieński. Musimy mu sprostać ze względu na interes społeczny, oczekiwania pracowników Pogotowia i zobowiązania jakie poczyniliśmy wobec Wojewody, sprawującej całościowy nadzór nad bezpieczeństwem mieszkańców województwa. Zarząd Powiatu zdaje sobie sprawę, że nie osiągnie tego celu bez sprawnie funkcjonującego SPPR w Krośnie.
Rozwiązanie umowy o pracę z Dyrektorem Pogotowia Andrzejem Jurczakiem spotkało się ze stanowczą reakcją nie tylko zainteresowanego, ale także posłanki Platformy Obywatelskiej Joanny Frydrych. Zarzuca ona Zarządowi Powiatu perfidne i bolszewickie metody działania w odniesieniu do cenionego lekarza, a mnie jako mieszkańcowi gminy Miejsce Piastowe brak troski o pacjentów. Próbuje w ten sposób zdyskredytować mnie w lokalnym środowisku, stosując metody, które nie przystoją parlamentarzyście.O przyczynach rozwiązania umowy o pracę pisałem już wyżej. Natomiast w żaden sposób nie mogę się zgodzić z twierdzeniem, że stosujemy metody bolszewickie. Planując zakończenie współpracy z Panem Doktorem dopełniliśmy wszelkich formalności w odpowiednim terminie.
Aktualny skład Zarządu Powiatu został ukształtowany w 2018 roku w konsekwencji obdarzenia nas zaufaniem przez mieszkańców Powiatu. Przejęcie władzy nie odbyło się w drodze zamachu ani na skutek zbrojnej interwencji, tak jak w 1944 roku kiedy to sojusznicy bolszewików obejmowali władzę w Polsce. Przypominanie tych oczywistych faktów może wydać się komuś kuriozalne. Jest jednak konieczne, gdyż Posłanka na Sejm RP zdaje się nie rozumieć podstawowych pojęć. Swoją drogą dobrze by było gdyby przedstawicielka ugrupowania z definicji zajmującego się walką z mową nienawiści zareagowała na zamieszczane na jej profilu fb komentarze, pełne hejtu i nawołujące do przemocy wobec legalnie działających organów samorządowych.
Pani Poseł twierdzi, że „W 2013 roku pan Jurczak otrzymał zgodę na pracę w SPG ZOZ w Miejscu Piastowym. Zgodę tę udzielali m.in. panowie Jan Pelczar i Andrzej Guzik” Tutaj też rozmija się z prawdą i to podwójnie. Ani Starosta Jan Pelczar ani ja takiej zgody nie udzielaliśmy. Jak było wspomniane wyżej, na zatrudnienie w innym podmiocie leczniczym w zupełnie innych okolicznościach zgodził się w 2014 roku ówczesny Starosta Jan Juszczak. Notabene doktor Jurczak był zatrudniony w SPG ZOZ Miejsce Piastowe od 2013 roku (umowa zlecenia z dnia 26 marca 2013 roku).
Posłanka myli się także wówczas, kiedy upolitycznia spór wokół byłego dyrektora i twierdzi, że „liczą się interesy partyjne” Prawa i Sprawiedliwości, a nie fachowość i zaangażowanie na rzecz pacjentów. Dobrym przykładem ilustrującym zaistniałą sytuację są wyniki głosowania Rady Społecznej w przedmiotowej sprawie. Na ośmiu członków rady jeden był przeciw zwolnieniu dyrektora, a jeden się wstrzymał. Z kolei sześć osób było „za”. Nie tylko ci, którzy wywodzą się z klubu PiS. Innym przykładem merytorycznego, niepolitycznego podejścia Zarządu do omawianej kwestii jest powierzenie na 6 miesięcy pełnienia obowiązków Dyrektora SPPR w Krośnie Pani Joannie Bukowczyk, która nie ma nic wspólnego z Prawem i Sprawiedliwością. Jest natomiast dobrym fachowcem, magistrem ekonomiki, a także absolwentem kilku kierunków na studiach podyplomowych, w tym z zarządzania w służbie zdrowia. Moim zdaniem, pełniąca obowiązki dyrektora ma duże szanse, aby z sukcesem pokierować Pogotowiem, zintegrować zespół pracowniczy i osiągnąć na koniec roku dobry wynik finansowy.
W naszym przekonaniu największym kapitałem Pogotowia są ludzie tam pracujący: lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni i inne osoby współtworzące tę instytucję. Znając ich fachowość i oddanie sprawom ratowanych pacjentów jestem spokojny o przyszłość tej jednostki.Poseł Frydrych pyta mnie, czy zastanowiłem się kiedy głosowałem za uchyleniem zgody dla doktora Jurczaka na pracę w SPG ZOZ? Moja odpowiedz jest jednoznacznie twierdząca. Była to dobra decyzja, służąca tak Pogotowiu, jak i pacjentom z gminy Miejsce Piastowe korzystającym z usług pogotowia.
Z racji pełnienia mandatu radnego i członka Zarządu Powiatu sprawy pogotowia są mi lepiej znane, ale angażuję się też w rozwój SPG ZOZ Miejsce Piastowe. Wspomnę tylko, bo na więcej nie pozwala formuła tego listu, że pracuję w Radzie Społecznej ZOZ-u, reprezentując w tym gremium Wojewodę Podkarpackiego. Pozwala mi to uczestniczyć w modernizowaniu gminnej służby zdrowia i zabiegać na forum województwa o jej wsparcie.
Będę wdzięczny jeśli Pani Poseł również odpowie na moje pytania. Czy zastanowiła się Pani choć przez chwilę nad sposobem wypełniania mandatu posła? Zamiast szukać sensacji i próbować zbijać kapitał polityczny na zaistniałej różnicy zdań bardziej zasadnym byłoby skupienie się wreszcie na pomocy dla powiatu krośnieńskiego, który zmaga się z poważnymi wyzwaniami. Drugą kadencję jest Pani posłem, a wcześniej radną sejmiku. Jakiego wsparcia w tym czasie udzieliła Pani samorządowi, z którego się wywodzi? Obawiam się, że trudno będzie Pani coś wymyślić. Może pora zatrudnić lepszych współpracowników, którzy przygotują Pani bardziej merytoryczne treści do odczytania. Przydałby się szczególnie prawnik, który choćby zauważył pojawienie się „Podmiotu Tworzącego” i sprawniej przywoływał ustawę o wykonywaniu mandatu posła i senatora.Reasumując, pragnę jeszcze raz podkreślić, że działania organów samorządu Powiatu Krośnieńskiego są podejmowane zgodnie z obowiązującym prawem i zasadami współżycia społecznego. Wynikają one z potrzeby zapewnienia optymalnych warunków do realizacji zadań Powiatu i są prowadzone przez przedstawicieli samorządu, którzy poddają się cyklicznej weryfikacji wyborczej.
Andrzej Guzik wicestarosta krośnieński
Krosno, dnia 18 czerwca 2021 roku
List otwarty wicestarosty Andrzeja Guzika do Mieszkańców gminy Miejsce Piastowe
W piątek 18 czerwca wicestarosta krośnieński Andrzej Guzik za pośrednictwem Krosno112.pl wystosował list otwarty do mieszkańców Gminy Miejsce Piastowe w związku z rozwiązaniem umowy o pracę z dyrektorem Samodzielnego Publicznego Pogotowia Ratunkowego w Krośnie doktora Andrzeja Jurczaka
- 18.06.2021 19:54