Urzędnicy z wydziału komunalnego, ochrony środowiska i gospodarki lokalami uznali, że uatrakcyjnią zielone enklawy w środku miasta, rozwieszając między drzewami hamaki.
Kupiono 8 sztuk. Wraz z zawieszeniem ich w parkach koszt wyniósł ponad tysiąc złotych.
Urzędnicy przyznają, że zainteresowanie tą formą wypoczynku na świeżym powietrzu było duże. - Już w trakcie instalowania ustawiały się kolejki chętnych do skorzystania z atrakcji - mówią.
Hamaki rozwieszono w różnych miejscach parku. - Tak aby każdy mógł odnaleźć najlepsze miejsce dla siebie - informuje Joanna Niepokój z UM Krosna. Dodaje, że w każdym z parków jest po 4 hamaki.
Nie należą one do najwytrzymalszych. Ich udźwig to 150 kilogramów.
Stąd apel urzędników, by nie korzystać z wiszących łóżek ponad ich wytrzymałość. Tylko od mieszkańców zależy, jak długo hamaki pozostaną w parkach.
Niestety dwa z nich w Parku im. Rotmistrza W. Pileckiego przy ul. S. Okrzei nie wytrzymały weekendu. Pozrywane z linek, leżą na ziemi.
Urzędnicy, kiedy ich o tym poinformowaliśmy, zapewnili nas, że sprawdzą stan miejskich hamaków i to czy uda się je naprawić. Na razie nie przewidują jednak zakupu kolejnych.
Autor: tom
Zdjęcia: Tomasz Jefimow