Tegoroczne kursy uwzględniały zasady sanitarne podczas udzielania pomocy w związku z zagrożeniem koronawirusem. Wszystkie ćwiczenia praktyczne na sprzęcie medycznym i na pozorantach wykonywane były w rękawiczkach ochronnych.
Program szkolenia obejmował m.in. naukę resuscytacji krążeniowo-oddechowej niemowlaka, dziecka i osoby dorosłej, użycie defibrylatora, unieruchamianie kończyn dolnych i górnych, postępowanie w utracie przytomności, badanie urazowe, zakładanie kołnierza ortopedycznego i zdejmowanie kasku.
- Uczestnicy szkolenia, uczyli się również udzielania pomocy w okresie pandemii, zgodnie z wytycznymi Europejskiej i Polskiej Rady Resuscytacji, gdzie m.in. podczas resuscytacji krążeniowo-oddechowej nie wykonuje się sztucznego oddychania, tylko uciskanie klatki piersiowej, nie udrażnia się dróg oddechowych i nie sprawdza się oddechu na zasadzie „widzę, słyszę, czuję” tylko obserwuje klatkę piersiową i brzuch przez 10 sekund – mówi Zbigniew Moskal, organizator szkoleń.
Warto przypomnieć, że zgodnie z polskim prawem udzielenie pomocy w nagłych wypadkach jest obowiązkiem. Wypadałoby jednak wszystkim nauczyć się pomagać nie tyle z poczucia obowiązku, co z potrzeby serca.
Więcej zdjęć poniżej
Źródło: Naftówka ZSN-G