Dzięki nowoczesnym technologiom oraz temu, że żyjemy w środowisku cyfrowym, możemy obecnie pozyskiwać informacje z wielu, najróżniejszych źródeł. Umożliwia ono również dzielenie się nią z innymi użytkownikami. Nie wszystkie jednak treści, które są udostępniane w sieci, są weryfikowane i zgodne z rzeczywistością.
Szczególnie czas wojny to okres, w którym w Internecie pojawia się wiele informacji na temat aktualnych wydarzeń. Szum informacyjny sprawia, że nie jesteśmy w stanie sprawdzić każdej wiadomości, a to doprowadza często do sytuacji, w której rozpowszechnia się tzw. fake newsy.
Jak podaje Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowych we wtorek oraz środę (1 i 2 marca) miało miejsce tysiące prób dezinformacji. Wiele z nich dotyczyło uchodźców, którzy uciekają przed wojną do Polski. Zdaniem Instytutu te próby dezinformacji doprowadzają do radykalizacji grup antyuchodźczych.
- W ostatnim czasie odnotowaliśmy szczególne natężenie dystrybucji informacji o charakterze antyuchodźczym i prorosyjskim w przestrzeni mediów społecznościowych. Po zbadaniu historii publikujących kont okazało się, że większość z nich jeszcze niedawno intensywnie publikowała treści negujące pandemię COVID-19, a w szczególności akcję szczepień - mówi w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl szef Instytutu, Marcin Wiśniewski.
Zdecydowana większość prób dezinformacji ma miejsce na Facebooku. Fake newsy pojawiają się na grupach, które liczą od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy użytkowników. Wszystkie te wpisy mają na celu wzbudzać niepokój wśród mieszkańców, a także prowokować do ataków na wolontariuszy, którzy pomagają uchodźcom.
Według Rządowego Centrum Bezpieczeństwa są to działania prorosyjskich trolli, które poprzez dezinformację chcą wpłynąć na postrzeganie przez nasz naród Ukrainy oraz uchodźców.
Pierwsze nasilenie aktywności prorosyjskich kont miało miejsce jeszcze przed wybuchem wojny na Ukrainie. 21 i 22 lutego pojawiło się 4,5 tysiąca wzmianek oraz wpisów, które popierały działania Rosji wobec naszego sąsiada. Według raportu aż 90% kont podejmujących taką aktywność wcześniej rozpowszechniało treści, w których sceptycznie podchodziło do pandemii oraz szczepień.
Nie warto wierzyć we wszystko, co pojawia się w Internecie, szczególnie jeśli czerpiemy wiedzę z grup tematycznych na Facebooku. Zanim coś udostępnisz, zweryfikuj informacje! Nie powielaj kłamstw!
Autor: Marcin Polak