Decyzje odnośnie cmentarza i stojącego na nim pomnika, usytuowanych przy Placu Konstytucji 3 Maja, są w gestii wojewody. To władze województwa mogą wydać zezwolenie na ekshumację pochowanych tu żołnierzy. Dopiero wtedy będzie można rozebrać monument.
Na rozbiórkę samego pomnika nie pozwala ustawa o zakazie propagowania komunizmu lub innego systemu totalitarnego. Wskazuje ona, że przepisu nie można zastosować do pomników znajdujących się na terenie cmentarzy.
Na cmentarzu żołnierzy sowieckich w Krośnie są 43 mogiły. Pomnik z piaskowca stoi w jego centralnym punkcie.
Na cokole umieszczona jest tablica o treści w języku polskim i rosyjskim: „CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM ARMII RADZIECKIEJ POLEGŁYCH W WALCE Z HITLEROWSKIM OKUPANTEM W WALCE O WYZWOLENIE OJCZYZNY SPOŁECZEŃSTWO ZIEMI KROŚNIEŃSKIEJ.
Na bocznych ścianach są tablice z inskrypcjami: „CHWAŁA BOHATEROM WIELKIEJ OJCZYŹNIANEJ WOJNY CHWAŁA ORĘŻOWI ROSYJSKIEMU CHWAŁA CZERWONEJ ARMII WYZWOLICIELCE POLSKI Z JARZMA ZABORCÓW NIEMIECKO-FASZYSTOWSKICH”.
Grupa radnych, która przygotowała projekt uchwały przypomina, że pomnik powstał w 1945 roku na żądanie sowieckiego okupanta. W uzasadnieniu zaznaczają, że od początku budził on sprzeciw krośnian. - 12 listopada 1945 roku młodzieżowa grupa patriotyczna podjęła, nieudaną niestety, próbę wysadzenia upokarzającego Polaków monumentu.
Autorzy projektu podkreślają, że Sowiecka Rosja była agresorem wobec licznych krajów Europy Środkowej.
- W porozumieniu z Niemcami zaatakowała Polskę, anektowała Litwę, Łotwę i Estonię oraz część Rumunii. Dokonała też agresji na Finlandię - napisali w uzasadnieniu.
Zaznaczają, że pomnik, głoszący rosyjską narrację, pod którą kryje się zarówno terror sprzed 80 lat, jak i terror dzisiejszej wojny, nie powinien być eksponowany w przestrzeni publicznej.
Podczas dzisiejszej (27 maja) sesji rady miasta Krzysztof Babinetz zwrócił uwagę, że wielu mieszkańców nie rozumie dlaczego ten pomnik nadal stoi w Krośnie. - Umieszczenie go pomiędzy kościołem a wejściem do gmachu sądu, było celowe, żeby Krosno upokorzyć - mówił.
Zwrócił uwagę, że po przeniesieniu cmentarza, będzie można w tym miejscu zaprojektować skwerek dla mieszkańców.
Zgodnie z uchwałą, forma jego zagospodarowania ma być wyłoniona w konsultacjach społecznych.
Radni podczas dyskusji nie mieli wątpliwości, że cmentarz i pomnik powinny zniknąć z przestrzeni miasta. Uchwała została przyjęta osiemnastoma głosami "za". Dwie radne wstrzymały się od głosu.
O dalszych losach cmentarza i pomnika zdecyduje wojewoda.
Autor: tom
Zdjęcia: Tomasz Jefimow