Do pierwszego etapu olimpiady zgłosiło się około 2500 uczniów ze 100 szkół o profilu samochodowym z całej Polski. Nad poziomem merytorycznym czuwali pracownicy naukowi Politechniki Warszawskiej. Do drugiego etapu zakwalifikowało się 293 uczniów.
Finał rozpoczął test złożony z 40 skomplikowanych pytań. Uczniowie na rozwiązanie go mieli 45 minut.
Kilka z nich dotyczyły obliczeń związanych z parametrami pracy silnika spalinowego, obwodów elektrycznych, układów hydraulicznych i pneumatycznych, a także wytrzymałości materiałów.
Na podstawie testu została wyłoniona grupa finalistów, którzy próbowali swoich sił wykonując zadania na samochodach, ale najczęściej z zakresu mechatroniki samochodowej.
W tym roku do finału konkursu dotarło 13 uczniów z 7 szkół. Znalazło się tam też dwóch uczniów z krośnieńskiego Mechanika. Byli to Michał Gacek i Tomasz Jodłoski ze swoim opiekunem Piotrem Bosiem.
Finał polegał na wykonaniu dwóch zadań. Na każde z nich było przeznaczone 15 minut.
Pierwsze polegało na wykryciu przyczyn usterek i ich usunięciu w silniku o zapłonie samoczynnym 2.0 TDI wyposażonym w zasobnikowy układ wtryskowy Common Rail. Jego użytkownik zgłosił nierównomierną pracę na biegu jałowym, zwiększone zużycie paliwa i stale świecącą się kontrolkę "check engine".
- Testerem diagnostycznym należało znaleźć wadę. Polegała ona na nieprawidłowym działaniu pracy wtryskiwacza piezoelektrycznego pierwszego cylindra - opowiada Piotr Boś. Dodaje, że po sprawdzeniu organoleptycznym oraz wartości rzeczywistych tego komponentu stwierdzono, że klasyfikuje się on do wymiany. - Należało opisać proces demontażu i montażu nowego wtryskiwacza pamiętając o zachowaniu czystości oraz bezpieczeństwa pracy w warsztacie samochodowym.
Drugie zadanie dotyczyło sprawdzenia poprawności działania układów sterowania silnika o zapłonie iskrowym i automatycznej skrzynki biegów samochodu osobowego VW Golf VI oraz wykrycia ewentualnych niesprawności tych zespołów.
- Należało sprawdzić poprawność działania kontrolek na tablicy rozdzielczej oraz określić czy błąd, który był zapisany w sterowniku powinien spowodować wyświetlanie się kontrolki MIL na tablicy wskaźników - opowiada Piotr Boś.
Zaznacza, że świetna współpraca, duże zaangażowanie i wielki wkład pracy włożony przez uczniów zaowocował bardzo dobrymi wynikami i wysoką pozycją – IV miejsce Zespołu Szkół Mechanicznych w Krośnie w ogólnopolskim rankingu szkół samochodowych.
- Dobry kontakt z nowoczesną techniką był możliwy dzięki wyposażeniu pracowni Centrum Kształcenia Zawodowego w Zespole Szkół Mechanicznych im. Stanisława Staszica w Krośnie - podkreśla Piotr Boś.
Autor: tom
Zdjęcia: Archiwum ZSM Krosno