Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 listopada 2024 03:56
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Zdjęcia warte 10 mld dolarów. Wykonał je kosmiczny teleskop Jamesa Webba

Kosmiczna ciekawostka. Po ponad 30 latach pracy, 10 miliardach dolarów i przebyciu 15 milionów kilometrów, naukowcy i inżynierowie z NASA zaprezentowali pierwsze zdjęcia wykonane przez kosmiczny teleskop James Webb.
Zdjęcia warte 10 mld dolarów. Wykonał je kosmiczny teleskop Jamesa Webba

Autor: fot. NASA

Krótko o Webbie

Kosmiczny Teleskop James Weba to obecnie najdokładniejsze i najnowocześniejsze urządzenie do badania głębokiego kosmosu jakim dysponuje ludzkość. Często nazywany jest zastępcą kosmicznego teleskopu Hubble czy też teleskopem nowej generacji. Właściwie to drugie określenie jest bliższe prawdzie. Dzieje się tak ponieważ Hubble obserwował kosmos wykorzystując inny zakres fal światła. Głównie operował w zakresie światła widzialnego oraz ultrafioletowego. Natomiast James Webb obserwuje kosmos w zakresie widma światła podczerwonego. Sprawia to, że Webb może zajrzeć dalej w przeszłość, w miejsca wcześniej niedostępnych dla teleskopu Hubble. Dzięki temu Webb może zajrzeć daleko w przeszłość, aż do pierwszych 400 milionów lat po Wielkim Wybuchu. Obecnie Webb znajduje się 15 mln km od ziemi i orbituje wokół punktu Lagrange'a 2. Oznacza to tyle, że stale znajduje się w tym samym miejscu względem ziemi i nie zmienia w znaczny sposób swojej pozycji.

Pierwsze Głębokie Pole Webba

Jest to pierwsze zdjęcia, które obiegło świat. Widzimy na nim gromadę galaktyk SMACS 0723. Jest to jak dotąd najgłębsze i najostrzejsze zdjęcie odległego wszechświata uchwycone w podczerwieni.

Gazowy Olbrzym WASP-96 b i sygnatura wody

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba uchwycił wyraźną sygnaturę wody, wraz z dowodami na chmury i mgłę, w atmosferze otaczającej gorącego, rozdętego gazowego olbrzyma krążącego wokół odległej gwiazdy podobnej do Słońca. W ciągu ostatnich dwóch dekad kosmiczny teleskop Hubble’a przeanalizował wiele atmosfer egzoplanet, a w 2013 r. dokonał pierwszego wyraźnego wykrycia wody. Natychmiastowa i bardziej szczegółowa obserwacja jaką zapewnia Webb oznacza ogromny krok naprzód w dążeniu do odnalezienia potencjalnie nadających się do zamieszkania planet poza Ziemią.

Mgławica Pierścień Południowy

Mgławice planetarne to obłoki gazu i pyłu wyrzucone przez umierającą gwiazdę. Dzięki obserwacjom w zakresie podczerwieni Webb mógł przebić się przez gaz oraz pył i w pełni ukazać gwiazdę tej mgławicy. Dzięki temu naukowcy będą mogli zrozumieć w jaki sposób gwiazdy ewoluują i wpływają na swoje otoczenie. Co ciekawe większość jasnych punktów otaczających mgławicę to nie gwiazdy a galaktyki oddalone o miliardy lat świetlnych.

Kwintet Stephana

To zdjęcie to tak naprawdę ogromna mozaika zawierająca 150 milionów pikseli i składająca się z prawie 1000 oddzielnych plików graficznych. Jest to największy obraz wykonany do tej pory przez Webba pokrywający około jednej piątej średnicy Księżyca. Dane z Webba dostarczają nowych informacji na temat tego, w jaki sposób interakcje galaktyczne mogły napędzać ewolucję galaktyk we wczesnym wszechświecie. Dzięki swojemu potężnemu widzeniu w podczerwieni i niezwykle wysokiej rozdzielczości przestrzennej Webb pokazuje nigdy wcześniej niewidziane szczegóły w tej grupie galaktyk.

Mgławica Carina

To zapierające dech w piersiach zdjęcie przypominające krajobraz „gór” i „dolin” nakrapianych błyszczącymi gwiazdami. Natomiast w rzeczywistości jest krawędzią pobliskiego, młodego, gwiazdo twórczego regionu zwanego NGC 3324 w Mgławicy Kilu. Zdjęcie to po raz pierwszy ukazuje niewidoczne wcześniej obszary narodzin gwiazd. Obraz został nazwany Kosmicznymi Klifami chodź w rzeczywistości jest krawędzią gigantycznej gazowej jamy mgławicy, a najwyższy „szczyt” na tym zdjęciu ma ponad 7 lat świetlnych.

autor opr. Michał Niżnik

Źródło: nasa.gov



Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ