Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 listopada 2024 15:36
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Moja przygoda z cateringiem dietetycznym

Moja przygoda z cateringiem dietetycznym zaczęła się z miłości do zwierząt. To, czego dowiedziałam się o życiu świń czy krów w hodowlach przemysłowych, skłoniło mnie do podjęcia jedynie słusznej - w mojej ocenie - decyzji o zostaniu wegetarianką. Postanowienie powzięłam szybko, ale gorzej wypadła jego realizacja. Jak bowiem skomponować swoje posiłki i czym zastąpić wyeliminowane z diety mięso? W dużych aglomeracjach, a taką zamieszkuję, jest co prawda sporo sklepów z żywnością dla wegetarian i wegan, ale do najbliższego musiałam dojeżdżać kilka kilometrów, co nie było proste logistycznie.
Moja przygoda z cateringiem dietetycznym

Dieta pudełkowa - oszczędność czasu i energii

Wówczas koleżanka wspomniała mi o cateringu dietetycznym i zasugerowała, abym wypróbowała takie rozwiązanie. Postanowiłam więc skorzystać z wegetariańskiej diety pudełkowej z dostawą oferowanej przez TIM Catering. Początkowo nie byłam do niej przekonana, ale po kilku miesiącach stosowania moje nastawienie zmieniło się o 360 stopni. Przede wszystkim odpadł problem robienia zakupów. Nie tracę już czasu na ich planowanie, nie marnuję go też na dojazdy do sklepu z żywnością eko i nie ponoszę kosztów benzyny. Jedzenie pudełkowe firma dostarcza prosto pod moje drzwi o wyznaczonej godzinie. Odpada również przygotowanie posiłków, które mnie - jako osobie bez doświadczeń z kuchnią wegetariańską - pochłaniało kilka godzin dziennie, wcześniej spędzanych na czytaniu kryminałów czy oglądaniu ulubionych seriali.

Zdrowe i zbilansowane posiłki

Catering dietetyczny Leszno z dostawą pokochałam także za to, że nie muszę się martwić, iż moje śniadania czy obiady nie będą zbilansowane. Dostawca diety pudełkowej dba, abym codziennie otrzymała pięć zdrowych posiłków, zawierających dokładnie tyle białka, tłuszczy czy węglowodanów, ile potrzebuje mój organizm do sprawnego funkcjonowania. Kilka miesięcy stosowania diety pudełkowej pozwala mi mieć pewność, że zapewnienia firmy cateringowej o wysokiej jakości dostarczanych posiłków nie są bajką. Czuję się bowiem rewelacyjnie: lekko i młodo. Nie odczuwam też żadnych dolegliwości trawiennych, które wcześniej od czasu do czasu dawały mi się we znaki - wzdęć czy zgagi.

Przyjemność dla podniebienia

Decydując się na catering pudełkowy najbardziej obawiałam się, że jedzenie będzie niesmaczne i tu spotkało mnie miłe zaskoczenie. Dostarczane posiłki nie tylko cieszą oko atrakcyjnym wyglądem, ale dostarczają również rozkoszy moim kubkom smakowym. Ponadto nie są monotonne. Gdybym musiała przygotowywać dania wegetariańskie samodzielnie, z pewnością nie byłyby one tak zróżnicowane. Nie chciałoby mi się marnować czasu i energii na poznawanie kolejnych receptur potraw. Zapewne opanowałabym kilka prostych przepisów i na podstawie każdego z nich na przemian przygotowywała obiady na kilka dni.

Po kilku miesiącach przygody z cateringiem dietetycznym z całą odpowiedzialnością mogę go każdemu polecić. Ja sama czuję, że dojrzałam już do tego, aby zastąpić dietę wegetariańską odżywianiem wegańskim. W najbliższym czasie planuję więc wypróbować dietę pudełkową w wersji wege.

Materiał partnera


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
PRZECZYTAJ