– Stanowczo stwierdzam, że nie ma żadnego zagrożenia blackoutem. Polski system energetyczny działa stabilnie, a pojawiające się doniesienia niepotrzebnie wywołują niepokoje, szczególnie w sytuacji wojny na Ukrainie – powiedział kilka dni temu Wojciech Dąbrowski, prezes Polskiej Grupy Energetycznej.
Dodał, że elektrownie koncernu mają zapasy węgla, a podpisane kontrakty zabezpieczają potrzeby.
Ale są też głosy, że musimy się przygotować przynajmniej na dłuższe przerwy w dostawie prądu. Ekstremalna sytuacja to blackout – nagła przerwa w dostawie prądu. I nie chodzi tylko o to, że komuś w domu zacznie się rozmrażać lodówka. Skutki takiego zdarzenia są poważniejsze. Wystarczy kilkadziesiąt minut awarii, a stają pociągi, nie działa sygnalizacja świetlna w miastach, samoloty na lotniskach zostają uziemione i nie można niczego kupić w sklepie.
Wystarczy przypomnieć sobie kwiecień 2008 roku, kiedy śnieżyca w okolicach Szczecina przewróciła słupy elektroenergetyczne. Dwie główne linie przesyłowe w regionie zachodniopomorskim zostały przerwane. Szczecin i kolejne miejscowości zostały pozbawione prądu.
Obecnie nastrojów nie studzi ani awaria jednego z bloków elektrowni w Jaworznie, ani pożar w drugim jej bloku.
Jak się przygotować na blackout?
Temu właśnie poświęcona jest jedna z części poradnika wydanego przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Eksperci radzą, żeby wcześniej zapewnić sobie alternatywne zasilanie. Chodzi o agregat prądotwórczy i rezerwę paliwa. Zabezpieczy nam to długotrwały dostęp do prądu.
– W przypadku ewakuacji niezwykle przydatny będzie naładowany powerbank oraz ładowarka samochodowa – podaje RCB.
Dobrze jest też wcześniej przygotować listę najpotrzebniejszych rzeczy. Musi się w tym zestawie znaleźć latarka i komplet baterii. Przyda się także radio na baterie. Oprócz latarki trzeba przygotować świece, gotówkę, zapałki lub zapalniczkę, apteczkę i jedzenie.
Musi to być taka żywność, którą można spożyć bez podgrzania czy gotowania.
RCB radzi też, żeby mieć grilla ogrodowego. Pomoże przygotować posiłki.
Źródło: News4Media