Wrak pojazdu znajduje się na granicy Krosna i miejscowości Potok w gminie Jedlicze, tuż za krośnieńskim witaczem i tabliczką z nazwą miejscowości. Stoi tam prawdopodobnie już kilka lat. Ponad rok temu ktoś zgłosił, że doszło tam do wypadku, samochód wjechał w drzewo, nie sprawdzając, czy faktycznie ktoś potrzebuje pomocy. Dopiero po przyjeździe służb, okazało się, że pojazd jest opuszczony i stoi tam już bardzo długo.
Wczorajszej nocy tj. 8 września około godziny 3:10 zaalarmowano strażaków, że pojazd się poważnie pali i zagrożone są pobliskie drzewa.
- Gdy pewnie większość z Państwa odpoczywała po całym dniu, nasi druhowie zostali zaalarmowani do pożaru pojazdu osobowego na ulicy Bema w Krośnie. Jak się okazało na miejscu, był to pojazd, który już od dłuższego czasu stoi porzucony przy wspomnianej ulicy. Nasi druhowie w sile jednego zastępu udali się na miejsce zdarzenia, aby po kilku minutach podjąć działania gaśnicze na miejscu akcji. Działania polegały na rozwinięciu linii szybkiego natarcia i przy jego pomocy ugaszeniu pojazdu. Na miejscu działania prowadziliśmy wspólnie z zastępem strażaków z JRG Krosno. - relacjonują strażacy z OSP KSRG Krosno-Turaszówka, którzy jako pierwsi dotarli do miejsca pożaru. - Na szczęście dzięki wspólnej akcji ratowników ogień udało się szybko opanować i zapobiec rozprzestrzenieniu na przyległe do pojazdu drzewa.
W działaniach trwających około 40 minut udział brały następujące jednostki:
- Strażacy z JRG Krosno
- Strażacy z OSP KSRG Krosno-Turaszówka
- Patrol Policji
Mamy nadzieję, że ustalony zostanie właściciel i poniesie konsekwencje porzucenia pojazdu.
krosno112.pl
zdjęcia: OSP KSRG Krosno-Turaszówka